Paweł Szymański śpiewa swoje piosenki, z akompaniamentem gitary akustycznej (swojej własnej), na której szyje gęsto i szybko - ale za to niebyt głośno - techniką fingerpicking. Używa też harmoniki ustnej, ale tylko wtedy, kiedy naprawdę sytuacja tego wymaga.
Teksty nie maja nic wspólnego z poezją i traktują o rzeczach przyziemnych i namacalnych ( McDonald, plastikowe bździągwy itp.). Artysta ma wstręt do używania metafor.
Paweł S. jest laureatem festiwali Rawa Blues, Zaczarowany Świat Harmoniki, OPPA.
Bardzo go irytuje wkładanie jego muzyki do szufladki z napisem blues. Zresztą irytuje go pobyt w każdej szufladce."
Powyższe info napisałem tak bardziej dla znajomych i ku ich uciesze, niż dla przedstawicieli mediów, ewentualnych zleceniodawców, czy po prostu osób szukających informacji na temat tego, co robię.
Na napisanie poważnego info, narazie nie mam pomysłu, siły, ani ochoty. Może zrobię to "po niedzieli"...