To nie będzie zwykły koncert. Nie usłyszycie "najpiękniejszych polskich kolęd i pastorałek". Nie zabierzemy Was też w żadną "muzyczną podróż" po świątecznych utworach z różnych stron świata. Przejdziemy natomiast wspólnie z jednej czasoprzestrzeni dźwięków do drugiej.
To wszystko ma swój początek o półNOCY, kiedy rodzi się Światło dzielące wszechczas na pół, na starą i nową erę. My również podzielimy naszą muzyczną historię i otaczającą nas przestrzeń na pół.