Okiełznanie wiatru w przestrzeniach międzyblokowych przy ul. Pilotów nie udało się architektom. Wieje tak, że czapki zrywa z głów a drzewa w tym miejscu nie rosną do góry.
Sytuacja ta zainspirowała
Maję Ratyńską, która swój dyplom na Wydziale Architektury i Wzornictwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych poświęciła wiatrowi, projektując bramy-elektrownie wiatrowe umiejscowione między blokami.
Ten piękny i i pożyteczny projekt doskonale wpisuje się w architekturę osiedla Młyniec.
Nasze osiedle oświetlane energią wiatru może wydawać się nierealnym przedsięwzięciem, ale przecież zmiany w naszym otoczeniu zależą od nas i od naszej determinacji.
