Dnia 5 maja w Restauracji Pomarańczowa Plaża odbędzie się premiera książki "Niewinni nie ponoszą kary" Moniki Koszewskiej.
Marcinek, tak MONIKA KOSZEWSKA mówi o tej książce. Jej bohaterem jest trzydziestoczteroletni singiel, właściciel dużej, świetnie prosperującej firmy Inwestycje Rozwojowe. Dla niejednej kobiety taki przystojniak, jeżdżący świetnymi samochodami i mieszkający w luksusowym apartamencie może być łakomym kąskiem. Dlaczego więc, do tej pory Marcin Kowalski jest singlem, po co traci czas na organizowanie pomocy starszym paniom i jak dorobił się takiej fortuny to pytania, które od razu mogą się nasunąć czytelnikom. Nie od początku znajdziemy na nie odpowiedzi. Marcin nie jest jednoznaczną postacią i trudno się z nim identyfikować, ale może wzbudzać sympatię, choć metody, których czasem używa z powodów prawnych i moralnych nie powinny być akceptowane.
Mam żelazną zasadę: szanuję kobiety. Tym różnię się od wielu mężczyzn. Nikt mnie tego nie nauczył, bo w domu dziecka trudno mówić o jakiejkolwiek nauce. Tam była tylko dyscyplina. Podporządkowałeś się albo ponosiłeś karę. I to surową. Musiałem szybko wydorośleć.
Byłem szczupłym, ładnym chłopcem, a to nie ułatwiało życia. Koledzy podejrzewali, że jestem gejem. Nie, że byłem mięczakiem, tylko nie interesowały mnie papierosy, rozróby, alkohol. Byłem skoncentrowany na nauce. Angielski i niemiecki. To był mój główny cel. Kolejnym było zdanie matury i dostanie się na Politechnikę Gdańską, na budownictwo lądowe. Nawet mi odpowiadało, że nie oddali mnie do rodziny zastępczej, przynajmniej mogłem realizować swoje plany, nikt mną nie sterował i nie przestawiał z kąta w kąt. Żeby przetrwać, musiałem się nauczyć walczyć, ale nie na pięści, tylko inteligentnie.
Niewinni nie ponoszą kary to powieść obyczajowa z wyraźnym wątkiem kryminalnym, a więc lektura nie tylko dla kobiet. Pierwszoosobowa narracja pozwala poznać intencje głównego bohatera, ale nie ułatwia oceny jego postępowania. Czy człowiek nawet jeśli kieruje się dobrymi intencjami może nadać sobie prawo nagradzania dobra i karania za zło? Na to pytanie muszą sobie Państwo odpowiedzieć sami
Monika Koszewska, autorka książek obyczajowych, kryminałów i tekstów piosenek, menadżerka z 20-letnim doświadczeniem. Prowadzi w Hotel Bursztyn i Restauracja Pomarańczowa Plażą w Sopocie. Kocha sport, każdy dzień rozpoczyna treningiem lub grą w tenisa. Lubi podejmować nowe wyzwania, takie jak nauka gry na pianinie w wieku 43 lat. Każdą wolną chwilę poświęca na czytanie, nawet biegając na bieżni.
W książkach Moniki Koszewskiej przepełnionych sporą dawką humoru znajdziemy motywację do działania i oryginalną receptę na sukces. Nieobce są jej tematy takie jak: pedofilia, przemoc w rodzinie, pracoholizm, rywalizacja w miejscu pracy, alkoholizm, samobójstwa, narkomania wśród młodzieży, samotność i bezradność osób starszych.
W sprzedaży: Kiedyś nadejdzie ten dzień, Nadszedł ten dzień, Przeminął ten dzień Niezłomna, niepokorna Krystyna Skarbek; Niewinni nie ponoszą kary . Wkrótce Naiwna.