Świetlica KP w Trójmieście oraz pierwszy polski dystrybutor kina gejowskiego i lesbijskiego Tongariro zapraszają pokaz filmu Shortbus.
W piątek 17 września o godz. 19.00 w Świetlicy Krytyki Politycznej przy ul. Nowe Ogrody 35 w Gdańsku zaprezentujemy
Shortbus. Film został wielokrotnie nagrodzony, między innymi na festiwalach w Zurychu, Săo Paulo, Gijón i Atenach. Brał też udział w oficjalnym konkursie na Festiwalu w Cannes w 2006 roku. Film przeznaczony jest wyłącznie dla widzów dorosłych.
O filmie
Jest to opowieść o kilku mieszkańcach Nowego Jorku, których tragiczne i komiczne losy łączą się w tytułowym klubie poligamicznej seksualności - Shortbus.
Sofia jest seksuolożką, która nigdy nie przeżyła orgazmu. Od lat udaje szczytowanie i ukrywa to przed mężem. Próbuje jej pomóc Severin, która na co dzień odgrywa przed mężczyznami rolę dominy i w ten sposób zarabia na życie. Klientami seksuolożki Sofii są Jamie i James, para gejów z wieloletnim stażem. James proponuje partnerowi miłosny trójkąt z młodym muzykiem Cethem, na co Jamie niechętnie się godzi. Intencje Jamesa wykraczają jednak poza wyrafinowane formy rozkoszy, o czym dowiadujemy się dzięki prywatnemu śledztwu prowadzonemu przez podglądacza Caleba.
Film w sposób niepozbawiony inteligencji, smaku i poczucia humoru podejmuje temat seksualności, szczęścia i szczerości, a także związków międzyludzkich, Jest też formą odreagowania napięć, jakie narosły w Nowym Jorku zmęczonym polityką J.W. Busha po 11 września. Stawia również pytania o jasne i ciemne strony życia we współczesnej kulturze Zachodu, której centrum i zarazem symbolem jest miasto Nowy Jork.
W wielu kręgach, zwłaszcza artystyczno-intelektualnych, dzieło Johna Camerona Mitchella uważane jest za kultowe. Film został wielokrotnie nagrodzony, między innymi na festiwalach w Zurychu, Săo Paulo, Gijón i Atenach. Brał też udział w oficjalnym konkursie na festiwalu w Cannes w 2006 roku.
Film przeznaczony jest wyłącznie dla widzów dorosłych.
Agnieszka Graff o filmie:
Shortbus to film błyskotliwy w dosłownym sensie tego słowa - świetlisty, migotliwy, a chwilami olśniewający. Zabawny do rozpuku, i wzruszający, i smutny. A przede wszystkim zaskakująco mądry, chociaż nikt w nim się nie mądrzy, nie poucza. Jest w tej komedii (a może raczej komedio-dramato-utopii) jakaś dziwna, chwytająca za gardło szczerość.