Cztery wulkany, około sześciu tysięcy metrów każdy - takie były główne atrakcje miesięcznej wyprawy do Boliwii. Czy wszystko poszło zgodnie z planem? Jak dobrze zorganizować aklimatyzację? Do czego przydaje się koka? I jak wysoko trzeba wejść, żeby zdjęcia wyglądały jak robione dronem?
Arek Wójcik i Lila Poszumska odkrywają fragment swojej wydanej właśnie książki "Toros bravos sueltos, czyli podróże pewnego małżeństwa", w której zawarli zdjęcia, wspomnienia i ciekawostki z kilkunastu swoich wypraw do Ameryki Łacińskiej i na Półwysep Iberyjski. Wszędzie tam, gdzie niekoniecznie uda się dogadać po angielsku - dlatego książkę czytać można równolegle po polsku i po hiszpańsku. Książkę autorów będzie można nabyć na spotkaniu, a więcej o książce znaleźć można na www.todolamancha.pl
Przystanek Wagabundy to spotkania ludzi zafascynowanych podróżami, którzy dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą, opowiadając niepowtarzalne historie z całego świata.
Pomysłodawcą i inicjatorem pierwszych spotkań było Nadbałtyckie Stowarzyszenie Trans-Misja, które przez ponad 3 lata organizowało PW na terenie Gdyni i Sopotu. Z czasem wydarzenie podróżnicze zniknęło z mapy kulturalnej 3miasta, co związane było z zawieszeniem działalności Stowarzyszenia. Dziś na nowo chcemy wskrzesić tę inicjatywę. Naszym celem jest umożliwienie podróżnikom wymiany doświadczeń i wiedzy. Ponadto chcemy urozmaicić gdyńską ofertę o spotkania utrzymane w spontanicznym, podróżniczo-barowym klimacie z dobrą, tematycznie związaną muzyczną oprawą.