Chęć odwiedzenia tej niewielkiej śródziemnomorskiej wyspy, byłej brytyjskiej kolonii, będącej dziś niepodległym państwem, członkiem UE, tkwiła gdzieś we mnie od dawna ale jakoś nie mogłem się zebrać by tę chęć zrealizować. Decyzję podjęli za mnie przyjaciele kupując mi jako prezent urodzinowy bilety lotnicze właśnie na Maltę, i w drodze powrotnej z krótkim przystankiem w Lombardii, a dokładniej w Bergamo, które większość ludzi omija, jadąc wprost z tamtejszego lotniska do Mediolanu, a ja postanowiłem to urokliwe miasteczko odwiedzić.