stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Rafał Gorzycki / Sebastian Gruchot - Experimental Psychology

Najnowszy projekt Rafała Gorzyckiego, do którego zaprosił norweskiego skrzypka Sebastiana Gruchota, to kontynuacja kameralnych zmagań perkusisty Sing Sing Penelope , Ecstasy Project czy A-kineton...

lip 12

piątek, g. 19:00

bilety 25 zł
sie 10

sobota, g. 19:00

bilety 35 zł
Po wspaniale przyjętym koncertowym albumie Rafała Gorzyckiego i Kamila Pater - Therapy, przyszedł czas na bardziej konceptualny. Tym razem Gorzycki współpracuje ze swoim przyjacielem, skrzypkiem od lat mieszkającym w Norwegii, gdzie ukończył Konserwatorium w klasie improwizacji Jana Banga (Nils Petter Molvaer Bugge Wasseltoft). Stworzyli razem niepowtarzalny świat mikrostruktur i hipnotycznych brzmień oraz rytmów. Album "Experimental Psychology" miał swoją premierę 15.12.2013 r. i wydała go obecnie najlepsza wytwórnia jazzowa w Polsce - For Tune.

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście


Album ten został okrzyknięty jednym z najlepszych krążków 2013, uznany płytą roku i miesiąca przez Politykę, Polish Jazz i wiele innych portali oraz zdobył wyśmienite recenzje.

1) Recenzja albumu: Gorzycki/Gruchot - "Experimental Psychology"

(14.01.2014) Polityka (5 gwiazdek na 6 możliwych)

Wytwórnia For Tune kompletnie zmieniła krajobraz rodzimej fonografii w 2013r., wydając od razu 25 (!) płyt z muzyka improwizowana, a także repertuarem eksperymentalnym, współczesnym. Za przykład jej działań niech posłuży album wydany pod koniec ubiegłego roku duet perkusisty Rafała Gorzyckiego, znanego z takich składów jak Sing Sing Penelope czy Ecstasy Project oraz mieszkającego w Norwegii skrzypka Sebastiana Gruchota. Ten pierwszy po pracy w dużych jazzowych składach zdecydowanie zmierza ku bardziej kameralnej improwizacji, zarazem poszerzając paletę dźwiękową. Gruchot także wychodzi daleko poza brzmieniowe możliwości skrzypiec i altówki, wspierając się brzmieniami elektronicznymi. Razem w swojej pełnej skupienia, intensywnej muzyce podążają raczej w stronę Warszawskiej Jesieni niż Jazz Jamboree, co wydaje sie znamienne dla bardzo ciekawej i fortunnej linii For Tune. Autor recenzji: Bartek Chacinski


2) Recenzja albumu: Gorzycki/Gruchot - "Experimental Psychology"(01.2014) Popup Magazine

Rafal Gorzycki wydaje już drugą tegoroczną płytę w duecie, tym razem z rezydującym w Norwegii skrzypkiem Sebastianem Gruchotem. Kolejny duet powiązany z bydgoską sceną muzyki improwizowanej (sam Gruchot koncertował i nagrywał ze Spejsem oraz z Gorzyckim właśnie w Sing Sing Penelope) wykracza jeszcze dalej poza jazzowe ramy niż wydany wiosną album Therapy, zapis koncertu z Kamilem Paterem. I choć wytwórnia For Tune umieszcza go w swoim jazzowym podkatalogu właśnie, nie o stylistyczny porządek tutaj chodzi. To swoisty koncept-album, poetycki i oniryczny, w którym chwilami wyraźnie odbijają się doświadczenia i zainteresowania obydwu muzyków kameralistyka czy muzyka współczesna. W kontekście oszczędnego operowania środkami, precyzji i skupienia trochę przypomina wcześniejsze dokonania Ecstasy Project, choć siłą rzeczy budowany tutaj krajobraz muzyczny jest jeszcze skromniejszy. Gorzycki i Gruchot z dbałością o każdy szczegół poruszają się pomiędzy muzyką współczesną, dźwiękową abstrakcją, przestrzennymi, ambientowymi pejzażami, eksperymentem, aż po niemal freejazzowe spięcia. Spokój i dyscyplina wyraźnie jednak przeważają nad rozedrganym, gęstym dialogiem, co czyni nagranie bardzo kameralną i intymną wypowiedzią. Zelektryfikowane skrzypce Gruchota tylko w finałowej kompozycji brzmią czysto akustycznie, przetworzone są momentami dość mocno i wraz z elektronicznymi efektami przydają chwilami choć z umiarem eksperymentalnego kolorytu. Sporo operują dronami, ich linie nakładają się na siebie nawzajem i razem z rytmicznym pulsem perkusji tworzą najbardziej hipnotyczne fragmenty płyty, będące jej swoistym momentem kulminacyjnym. Na tle Therapy może ten album wydać się nieco hermetyczny, bardziej wysublimowany i na pewno mniej pogodny, wręcz chłodny dobrze ukazuje szczególną wrażliwość jego autorów i jakkolwiek nie porównywać, emocji i uroku jest w nim jednak sporo. Autor recenzji: Marcin Marchwiński

Bilety:
15 zł - pełnopłatne
10 zł - ulgowe