Grandmaster Tux & Furious Dia zapraszają nawet trzynastego w piątek.
Chuligańscy fanatycy dubstepu szturmują ulice wielkich miast. Otwierają ogrody zoologiczne, więzienia, strzelają do latarni morskich, podpiłowują liny wind. Porywają samoloty i deskorolki, robią zastrzyki pompkami od rowerów. Raising hell, lepiej zejść z ulicy, schronić się w przyjaznym miejscu.
My też tam będziemy, więc nie obawiajcie się - załatwimy ich na r a p i e .
Czyste klasyki, które lizały wszystkie boomboxy na streecie pod koniec lat osiemdziesiątych. Hip i hop, sól i pieprz, ogień i piec. Będzie gorąco, znajomo, pysznie, bezpiecznie. Rozłożymy matę i będziemy kręcić się na głowach, odpalać cygara studolarówkami a laski w mokrych podkoszulkach na wrotkach będą myły piec pianą z szampana.
Wpadną wszyscy- me, myself & i, więc nie obawiajcie się... chyba, że... my to oni.