Czasy strachu przed wielkimi mocarstwami i wielkim atomem przeminęły bezpowrotnie. Młode pokolenie nie pamięta już cierpień swoich przodków, na co dzień cieszy się nowym wirtualnym światem powstałym na zgliszczach walk gigantów.
Nowa technologia pozwala na komunikację w skali nie wyobrażalnej do tej pory, technologie komputerowe otworzyły wrota do nowej niespotykanej wcześniej wolności wyrazu. Wymiana wiadomości, idei, informacji, muzyki, sztuki, czy nawet produktów, stała się łatwiejsza i dostępna dla wszystkich. Przyjrzyjmy się zatem jaki wpływ na świat muzyki miało pojawienie się pierwszych komputerów osobisty, zbadajmy trzy aspekty rozwoju sceny raveowej przez lata, jednocześnie prześledzmy genealogie gatunków potomnych do Rave'u. Na każdej ze scen osobno przeanalizujemy podstawowe elementy odpowiedzialne za rozwój poszczególnych podgatunków.
Acid Revolution (Acid House, Acid Techno, Goa Trance, Progressive Trance, Forest, Hi-tech)
W połowie lat 80tych w odmętach laboratoriów firmy Roland powstała seria nowych sterowanych komputerowo instrumentów, które mimo chłodnego początkowo przyjęcia ze strony artystów, znalazły w końcu swoje miejsce w studiach ludzi poszukujących bardziej oryginalnego nowoczesnego brzmienia. Do dziś to małe srebrne pudełeczko z kilkoma guzikami i gałkami poruszyło miliony stóp na całym świecie. Poznajcie Rolanda TB 303, instrument odpowiedzialny za powstanie tak zwanego kwaśnego brzmienia. Wytwarzał on zaskakujące kosmiczne powyginane dźwięki, które zafascynowały eksperymentujących muzyków ery post hipisowskiej. Zasada jego działania jest prosta, jednak ilość wariacji brzmień i zastosowań tego instrumentu można porównać do szwajcarskiego scyzoryka. A do tego mówi się, że każdy egzemplarz ma swoje wyjątkowe brzmienie. Z fascynacji tym wyjątkowym urządzeniem powstało nawet kilka nowych gatunków muzycznych. Jednym z nich był Acid House, mający swoje początki w Chicagowskiej scenie House lat 80tych. Muzycy eksperymentujący z TB 303 trafili na nowe hipnotyzujące brzmienie, które powoli swoimi piskliwymi powyginanymi dźwiękami oplotło cały świat muzyki elektronicznej. Ciekawe bo termin Acid kojarzony był błędnie ze znanym psychodelikiem i tu pojawia się nasz kolejny zawodnik na tej scenie. Również mocno bazujący na brzmieniach Rolanda gatunek wywodzący się z egzotycznej Indyjskiej prowincji. Goa Trance z piaszczystych plaż pełnych hipisów, zjeżdżających się tam jeszcze od lat 60tych, zawędrował w każdy zakamarek globu, tworząc swoje osobliwe lokalne odmiany. Co zabawne jeden z pierwszych albumów określany jako brzmienie AcidHouse został nagrany przez Hinduskiego artystę. Będziemy mieli okazję zobaczyć jak na świecie przebiegała Acidowa Rewolucja i co wynikło z homogenizacji tych subkultur dla których kiedyś, pozornie tylko, jedyną wspólną cechą była miłość do niepozornej małej srebrnej 303ki.
RaveOn! (Happy Hardcore, BreakBeat Hardcore, Oldschool Jungle, Oldschool DnB, BreakCore)
Główna scena opowiada o tym co stało się kiedy AcidHouse zawędrował do Europy, gdzie punkowy brytyjski duch, nowe technologie związane z mikroprocesorami i odrobina tajemniczego składnika X doprowadziły do powstania nowego społecznego zjawiska. Młodzi ludzie w zaciszach swoich sypialni mogli przy pomocy swoich komputerów i samplerów tworzyć nową niesamowitą muzykę jakiej świat jeszcze nie słyszał. Ogólnodostępność pierwszych "PCetów", dostatek wolnych polan oraz eksperymentująca z empatogenami publika znacznie przyśpieszyła rozwój muzyki komputerowej. I tak właśnie RAVE rozhulał się na wyspach w najlepsze. Zwrócił na siebie na tyle dużą uwagę, że rząd stwierdzał, że musi ukrócić te hulanki. Tak naprawdę mimo starań, pasja młodej sceny była już nie do powstrzymania. Poza tym, nie dało się zatrzymać tego nowego techno pokolenia starymi metodami, Raverzy byli pewni siebie i świetnie zorganizowani. W końcu doprowadzono do swoistej wojny młodego pokolenia z władza, w efekcie czego wyłapano kilka ekip, zarekwirowano masę sprzętu oraz wprowadzone w UK kilka ustaw regulując clubing i wydarzenia masowe. Nie zatrzymało to jednak samego zjawiska, a tylko je nagłośniło. Niektórym wystarczał ten społeczny kompromis, ale prawdziwi wojownicy sceny, ruszyli w drogę i zaczęli szerzyć swoją kulturę organizując imprezy w kolejnych krajach. Rave'owe szaleństwo radości rozlało się po całej europie i do dziś słychać jego echo w poszczególnych lokalnych odmianach. Na tej scenie zaprezentujemy wam kilka ze wspomnianych potomków tego wiecznego Lata Miłości.
Amen to da Core (Jungle, DarkStep, DnB, CrossBreed, Hardcore, Gabber)
Kolejną sceną zajmuje wojownicza rodzina szybkich tanecznych Breakbeatów która wyrosła
z brytyjskiego Oldschool Hardcore. We wczesnych odmianach brzmi podobnie do znanego ze sceny raveowej, Breakbeat Hardcore jednak w późniejszych odsłonach pokazuje swoje wyraźne Raggowe wpływy - Jungle i jego potomkowie.
Wysokie tempa jakie możemy usłyszeć w tym gatunku uzyskiwane były początkowo przez przyspieszanie sampli zgranych ze starych płyt winylowych, jednak jeden z nich stał się wręcz kultowy. Ten fragment Breaku perkusyjnego pochodzącego z nagranego w 1969 roku singla grupy The Winstons o nazwie Amen Brother, z niewiadomych względów stał się popularny wśród pierwszych remixerów i do dziś nadal pozostając w ciągłym obiegu. Jest on podstawą całego ogromnego drzewa połamanych odmian. Przetworzony przez miliony filtrów, pojawia się do w dziś każdej odmianie muzyki, a na pewno dość wyraźnie w gatunkach które wam zaprezentujemy na tej scenie. Sprawdźcie co stanie się z waszymi nogami, kiedy na chwilę przestaniecie liczyć do czterech i zawiążcie mocno sznurówki bo przy tych ekstremalnych beatach istnieje duże prawdopodobieństwo pogubienia obuwia.
LineUp:
Processing.........
Peace Love Unity Respect