Zdawałoby się, że nie ma nic ciekawego w kolejnych, niemal identycznych, często seryjnie powielanych przedstawieniach Skazańca z Nazaretu. A jednak wrażliwe oko Autorki wyszukało takie konteksty, transformacje i perspektywy, które dostarczają nam nie tylko emocji, ale są też lekcją wielowarstwowej symboliki, swoistym podręcznikiem teologii wcielenia.