W 80. rocznicę męczeńskiej śmierci św. Maksymiliana Kolbego w Auschwitz , Polski Chór Kameralny zaprasza na koncert "Requiem" Pawła Łukaszewskiego, do gdyńskiego kościoła Ojców Franciszkanów. Miejsce uroczystego koncertu jest nieprzypadkowe. To właśnie kaplicę pw. Św. Antoniego, stanowiącą podwaliny obecnego kościoła, w maju 1937 roku, osobiście poświęcił przyszły święty. Koncert pod patronatem Arcybiskupa Metropolity Gdańskiego Tadeusza Wojdy odbędzie się dzięki współpracy z Zakonem Franciszkanów, wsparciu MKDNiS oraz władz miasta Gdańska i Gdyni.
Postać św. Maksymiliana Marii Kolbego jest znana w Polsce, ale także na świecie, z powodu heroicznego czynu, na jaki Franciszkanin zdobył się w roku 1941, będąc uwięzionym w niemieckim obozie śmierci w Auschwitz. Św. Ojciec Kolbe ofiarował swoje życie za życie współwięźnia skazanego przez hitlerowskich oprawców na śmierć głodową, a po dwutygodniowej agonii, dobity zastrzykiem z fenolu, zmarł 14 sierpnia 1941 roku, w wigilię Uroczystości Wniebowzięcia NMP. Trzydzieści lat później, 17 października 1971, roku papież Paweł VI dokonał uroczystej beatyfikacji Ojca Maksymiliana jako Wyznawcy. Po dziewięciu kolejnych latach, 10 października 1982 roku, Ojciec święty Jan Paweł II kanonizował Ojca Kolbego jako Męczennika i był to pierwszy Polak kanonizowany po II wojnie światowej.
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
Zapraszamy w sobotę 30 października o godzinie 19.30. do kościoła pw. św. Antoniego / Sanktuarium Matki Bożej Królowej Matki Nadziei i Sanktuarium Św. Maksymiliana w Gdynia przy ulicy Ujejskiego 40. Wystąpią: Roberta Mameli - wybitna włoska sopranistka , Adam Krużel - baryton związany na stałe z operą w Ratyzbonie, Polski Chór Kameralny oraz najsłynniejsza polska orkiestra Sinfonia Varsovia. Całość pod kierunkiem Jana Łukaszewskiego.
O muzyce: Msza żałobna - Requiem - to jeden z najbardziej eksploatowanych tematów muzycznych, a jednocześnie jedno z najbardziej doniosłych wyzwań kompozytorskich. Szereg znakomitych realizacji tego gatunku, poczynając od dzieł Wolfganga Amadeusza Mozarta, Gabriela Faurégo, Maurice Duruflégo, czy na - gruncie polskim - Romana Maciejewskiego i Krzysztofa Pendereckiego - może onieśmielać, a na pewno każe z szacunkiem pochylić głowę przed dorobkiem wielkich poprzedników. "Nic zgoła nowego nie ma po słońcem" - mówił Kohelet. Jak więc podejść do tak tematu tak popularnego, by nie narazić się na zarzuty o rezonerstwo czy efekciarstwo? Odpowiedź na tak postawione pytanie usłyszą Państwo dziś w postaci niezwykłego Requiem Pawła Łukaszewskiego. Ogromny i wyraźnie słyszalny szacunek do tekstu, a przez to tradycji Kościoła, spotyka zupełnie unikalną, genialną wrażliwość muzyczną tego wybitnego kompozytora.
