stat
PATRONAT

Rezydencje Gdańszczan. Strzyża | wykład prof. Andrzeja Januszajtisa

Dzisiejsza gdańska dzielnica Strzyża swoją nazwę zawdzięcza potokowi, który od wieków płynie przez te tereny. Już w 1188 roku został on wspomniany w przywileju nadanym cystersom oliwskim przez księcia zezwolono im wówczas na zakładanie młynów wzdłuż jego brzegów. W dawnych językach słowiańskich Striza oznaczała wstęgę lub smugę jakby natura sama podpowiedziała nazwę temu malowniczemu strumieniowi.

Po II wojnie światowej dzielnica została przejściowo przemianowana na Bystrzec nr 1, jednak historyczna nazwa Strzyża pozostała żywa i przetrwała do dziś.

Od XVI wieku potok Strzyża był osią życia to właśnie wzdłuż jego nurtu, od 1570 roku, powstało aż 11 młynów, przy których swoje letnie rezydencje tzw. dwory  budowali najzamożniejsi gdańszczanie: Uphagenowie, Wejherowie, Schachmannowie, Sułkowscy, Grudzińscy, Przebendowscy. Tych dworów było dziewięć, a każdy miał swoją niepowtarzalną historię.

Szczególnie wyróżniał się tzw. II Dwór, należący do armatora Franciszka Rottenburga. Tak piękny, że sam Daniel Chodowiecki, znany artysta, poświęcił mu swój zachwyt w opisach. Dwór ten zdobiły rzeźby autorstwa wybitnego gdańskiego twórcy Johanna Heinricha Meissnera.
Niestety, Strzyża nie ominęła zawierucha historii dzielnica mocno ucierpiała podczas wojen napoleońskich. Na początku XX wieku, w 1902 roku, większą jej część zajęły koszary huzarów gwardyjskich. To właśnie tutaj, w jednej z najbardziej reprezentacyjnych willi, mieszkał feldmarszałek August von Mackensen  honorowy obywatel Gdańska i jedna z ikon niemieckiego wojska tamtych czasów.

Strzyża to dzielnica, której historia splata się z historią Gdańska pełna zapomnianych dworów, dawnych młynów i opowieści, które warto przypomnieć. Zapraszamy na wydarzenie, które przywróci pamięć o tej wyjątkowej dzielnicy!

alert Treść tworzona na podstawie materiałów prasowych organizatora.