Rigoletto
Libretto: Francesco Maria Piave
wg dramatu Victora Hugo Król się bawi
Światowa prapremiera: 11 marca 1851 w Wenecji
oryginalna wersja językowa
(polski przekład libretta wyświetlany nad sceną)
Znienawidzony przez wszystkich książęcy błazen, Rigoletto, ukrywa przed światem córkę, Gildę. Mimo podjętych środków ostrożności, dziewczyna zostaje uwiedziona przez Księcia. By się zemścić, ojciec wynajmuje płatnego mordercę.
Przedstawienie Marka Weiss-Grzesińskiego to przede wszystkim świetnie zarysowane postacie głównych bohaterów. W owym czasie (połowa wieku XIX) do rzadkości należał fakt, by śpiewający w operze tenorem amant był tak odpychającą postacią, jak Verdiowski Książę. Zazwyczaj był on albo płaczliwym kochankiem, albo rozpaczliwie walczącym herosem, który w obliczu fatalnego losu był skazany na niepowodzenie. Ale żeby główny bohater był rozpustnikiem, którego w dodatku nie spotyka żadna kara!?
Natomiast Rigoletto jest postacią bardziej niejednoznaczną. Z jednej strony swymi intrygami rujnuje życie innym, korzysta z usług płatnego mordercy, mści się okrutnie za swoją krzywdę. Ale z drugiej strony okazuje się, że największe zbrodnie popełnia w imię bezgranicznej miłości do córki.
Galerię postaci dopełniają płatny morderca Sparafucile, jego siostra ulicznica Magdalena oraz zgraja snujących intrygi dworzan. Są to właściwie nie bohaterowie, ale anty-bohaterowie, który tworzą odrażający, brudny świat (jednak czy daleko odbiegający od rzeczywistości?). Kontrastuje z nimi córka Rigoletta - niewinna i słodka Gilda. Paradoksalnie, ją jedną, która potrafi kochać bezinteresownie i poświęcić się dla miłości, dotyka tragedia: traci cnotę, jej krzywda nie zostaje pomszczona. Mało tego - zemsta wymierzona przez Rigoletta w jej uwodziciela, uderza właśnie w nią. Jest to cios śmiertelny.
Pomimo ponurego tematu, dzieło pełne jest przepięknych melodii (aria Gildy, kwartet w III akcie, arie Księcia). A do tego, to właśnie z Rigoletta pochodzi jeden z operowych szlagierów: piosenka Księcia "La donna e mobile".
Inscenizacja i reżyseria: Marek Weiss
Kierownictwo muzyczne: José Maria Florêncio
Dekoracje: Marcel Sławiński
Kostiumy: Jagna Janicka
Układ tańców: Izadora Weiss
Przygotowanie chóru: Dariusz Tabisz
Obsada:
Książę - Paweł Skałuba (4 ,7.XII), Adam Zdunikowski (5. XII)
Rigoletto - Leszek Skrla
Gilda - Julia Iwaszkiewicz
Sparafucile - Piotr Lempa
Magdalena - Ewelina Wojciechowska
Giovanna - Joanna Wesołowska
Monterone - Piotr Nowacki
Marullo - Grzegorz Piotr Kołodziej
Borsa - Jacek Szymański
Hrabia Ceprano - Jacek Jasman
Hrabina Ceprano - Agata Hoppe
Paź - Marzena Ostryńska, Anna Osior
Chór, Balet i Orkiestra Opery Bałtyckiej
dyrygent - Jose Maria Florencio
Libretto: Francesco Maria Piave
wg dramatu Victora Hugo Król się bawi
Światowa prapremiera: 11 marca 1851 w Wenecji
oryginalna wersja językowa
(polski przekład libretta wyświetlany nad sceną)
Znienawidzony przez wszystkich książęcy błazen, Rigoletto, ukrywa przed światem córkę, Gildę. Mimo podjętych środków ostrożności, dziewczyna zostaje uwiedziona przez Księcia. By się zemścić, ojciec wynajmuje płatnego mordercę.
Przedstawienie Marka Weiss-Grzesińskiego to przede wszystkim świetnie zarysowane postacie głównych bohaterów. W owym czasie (połowa wieku XIX) do rzadkości należał fakt, by śpiewający w operze tenorem amant był tak odpychającą postacią, jak Verdiowski Książę. Zazwyczaj był on albo płaczliwym kochankiem, albo rozpaczliwie walczącym herosem, który w obliczu fatalnego losu był skazany na niepowodzenie. Ale żeby główny bohater był rozpustnikiem, którego w dodatku nie spotyka żadna kara!?
Natomiast Rigoletto jest postacią bardziej niejednoznaczną. Z jednej strony swymi intrygami rujnuje życie innym, korzysta z usług płatnego mordercy, mści się okrutnie za swoją krzywdę. Ale z drugiej strony okazuje się, że największe zbrodnie popełnia w imię bezgranicznej miłości do córki.
Galerię postaci dopełniają płatny morderca Sparafucile, jego siostra ulicznica Magdalena oraz zgraja snujących intrygi dworzan. Są to właściwie nie bohaterowie, ale anty-bohaterowie, który tworzą odrażający, brudny świat (jednak czy daleko odbiegający od rzeczywistości?). Kontrastuje z nimi córka Rigoletta - niewinna i słodka Gilda. Paradoksalnie, ją jedną, która potrafi kochać bezinteresownie i poświęcić się dla miłości, dotyka tragedia: traci cnotę, jej krzywda nie zostaje pomszczona. Mało tego - zemsta wymierzona przez Rigoletta w jej uwodziciela, uderza właśnie w nią. Jest to cios śmiertelny.
Pomimo ponurego tematu, dzieło pełne jest przepięknych melodii (aria Gildy, kwartet w III akcie, arie Księcia). A do tego, to właśnie z Rigoletta pochodzi jeden z operowych szlagierów: piosenka Księcia "La donna e mobile".
Inscenizacja i reżyseria: Marek Weiss
Kierownictwo muzyczne: José Maria Florêncio
Dekoracje: Marcel Sławiński
Kostiumy: Jagna Janicka
Układ tańców: Izadora Weiss
Przygotowanie chóru: Dariusz Tabisz
Obsada:
Książę - Paweł Skałuba (4 ,7.XII), Adam Zdunikowski (5. XII)
Rigoletto - Leszek Skrla
Gilda - Julia Iwaszkiewicz
Sparafucile - Piotr Lempa
Magdalena - Ewelina Wojciechowska
Giovanna - Joanna Wesołowska
Monterone - Piotr Nowacki
Marullo - Grzegorz Piotr Kołodziej
Borsa - Jacek Szymański
Hrabia Ceprano - Jacek Jasman
Hrabina Ceprano - Agata Hoppe
Paź - Marzena Ostryńska, Anna Osior
Chór, Balet i Orkiestra Opery Bałtyckiej
dyrygent - Jose Maria Florencio