Polski Chór Kameralny | G.Rossini | Petite messe solennelle
Dla uczczenia okrągłej rocznicy zdobycia Klasztoru Benedyktynów na wzgórzu Monte Cassino Profesor Jan Łukaszewski wybrał jedno z najoryginalniejszych i najbardziej interesujących dzieł religijnych wszechczasów. 160 lat pod premierze "Małej mszy uroczystej" i dokładnie w 80. rocznicę zwycięskiej bitwy ten wspólny polsko-włoski projekt muzyczny jest hołdem dla heroicznej walki polskich żołnierzy pod wodzą generała Władysława Andersa. Zwycięstwo Polaków przełamało niemiecką linię obrony i otworzyło Aliantom drogę do wyzwolenia Rzymu. Symboliczny wydźwięk polsko-włoskiej produkcji, zaplanowanej na 18 maja 2024, podkreśli patronat honorowy Ambasadora Włoch w Polsce i Ambasador Polski we Włoszech - córki generała Andersa.
Gdańskie wykonanie będzie odwzorowywać oryginalny, premierowy skład: na 4 głosy z towarzyszeniem dwóch historycznych fortepianów z połowy XIX wieku, fisharmonii i chóru mieszanego. Udział włoskich i polskich wykonawców z bogatym dorobkiem pod kierunkiem maestro Jana Łukaszewskiego gwarantuje najwyższy poziom artystyczny. W koncercie wezmą udział fortepiany Pleyel 1842 r. i Erard 1842 r. z pracowni pianin i fortepianów w Słupnie prowadzonej przez Andrzeja Włodarczyka.
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
Słuchając tej niezwykłej, bardzo złożonej, półtoragodzinnej kompozycji włoskiego mistrza opery, można się zastanawiać, dlaczego nazwał Mszę "małą"? Z pomocą przychodzi sam Rossini, notując na początku partytury: "Mała msza uroczysta na 4 głosy z towarzyszeniem dwóch fortepianów i fisharmonii, napisana na wilegiaturze w Passy. Dwunastu śpiewaków trojga płci: mężczyźni, kobiety i kastraci, wystarczy do jej wykonania...". W porównaniu do składów wykonawczych, które wyszły spod jego pióra, Petite messe solennelle faktycznie wymaga niewielkiej liczby osób. Liczba śpiewaków to nutowe odbicie dwunastu apostołów odwzorowane z fresku mistrza Leonarda da Vinci Ostatnia wieczerzy, jednak - jak zapewniał kompozytor - nie uświadczy się w tym gronie Judasza, a śpiew będzie na chwałę Boską.
Mówi się o Małej mszy, że jest jednym z bardziej rozbudowanych utworów w dorobku Gioacchina Rossiniego, odczytywanym nawet jako swoisty duchowy testament. Rossini urodzony w środkowych Włoszech w 1792 roku jest autorem ponad 100 utworów, w tym 39 oper. W wieku 38 lat postanowił zaprzestać komponowania dzieł scenicznych. Oddał się pracy pedagogicznej, napisał kilka utworów religijnych, ogromny zbiór miniatur na rozmaite składy, który zatytułował "Grzechy starości". Biografowie przedstawiają go w tym okresie jako człowieka obdarzonego błyskotliwym, choć nieco cynicznym poczuciem humoru i jednocześnie zakompleksionego, upokorzonego i przekonanego o zmarnowaniu swojego talentu. To wszystko widoczne jest w dedykacji Mszy:
Drogi Boże, oto jest, ukończona, moja mała Msza. Czy to, co stworzyłem, to na pewno święta muzyka (musique sacrée), czy może raczej muzyka potępiona (sacrée musique)? Dobrze wiesz, że urodziłem się dla opery buffa! Trochę umiejętności, trochę serca, to wszystko. Bądź więc błogosławiony i przyjmij mnie do Raju.
Rok 2024 jest szczególnym ze względu na Jubileusz 55-lecia pracy artystycznej pomysłodawcy i dyrygenta projektu, Prof. Jana Łukaszewskiego - wybitnego chórmistrza i dyrygenta orkiestrowego, którego realizacje koncertów oratoryjnych szeroko rezonują w świecie muzycznym jako wybitne pod względem artystycznym i z piętnem duchowego katharsis.