stat
Impreza już się odbyła

Po remisie z Czarnogórą niby wszystko jest "pozamiatane". Lecz dopóki piłka jest w grze, należy walczyć. Pokonanie w dzisiejszym meczu zespołu San Marino wydaje się czymś tak naturalnym, jak chociażby zjedzenie śniadania. Nawet jeżeli zagramy bez naszej największej gwiazdy, Roberta Lewandowskiego. Dzisiejszy pojedynek pokażemy Wam na żywo na stucalowym telebimie. Zapraszamy!

lis 26-27

wtorek - środa, g. 18:00 - 21:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
gru 1

niedziela, g. 18:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
O dzisiejszym meczu polskie media piszą mało, albo wcale. No, bo właściwie nie ma o czym. Polacy po prostu muszą wyjść na boisko i wygrać, choć w historii naszych pojedynków z amatorami z Wysp nie brakowało dramaturgii - jak choćby w 1993 roku, gdy od kompromitacji uchronił nas zwycięski gol zdobyty przez Jana Furtoka. Zdobyty ręką... Z drugiej strony, co mają powiedzieć Anglicy, którym San Marino wbiło kiedyś gola w...ósmej sekundzie meczu. Koniec końcow Wyspiarze w pełni się zrehabilitowali - oni egzotycznemu rywalowi wbili siedem bramek.

Polska zagra dziś bez Roberta Lewandowskiego, a także Jakuba Wawrzyniaka i Kamila Glika. Wszyscy narzekali na kontuzje i opuścili już zgrupowanie. Do kadrowiczów dołączył natomiast Marcin Robak, napastnik Pogoni Szczecin, będący wprawdzie w niezłej formie, ale...ale jego powołanie to i tak spore zaskoczenie, przyjęte przez wiele osób z niedowierzaniem, podobnie jak powołanie Pawła Brożka. To Robak albo Brożek zagrają wybiegną dziś w ataku, by kąsać San Marino...

Rzecznik prasowy San Marino, Alen Gasperoni, przekonuje, że choć w ostatnim meczu z Ukrainą jego zespół został ostatnio rozniesiony, to jednak w meczu z Polską zdobędą gola. Czy tak będzie, to się okaże. Ostatnio w meczu z nami, przegranym 0:5, sympatyczni przeciwnicy największy szturm przypuścili na bar w jednym z warszawskich lokali. SHoty lały się strumieniami, a ludzie robili sobie zdjęcia z odzianymi w jednolite dresy przybyszami. To był największy pozytyw dla graczy San Marino, jeżeli chodzi o ostatni mecz z Polską.

Nie ma wątpliwości, MUSIMY wygrać. Najlepiej bardzo wysoko. Tylko takie zwycięstwo wleje choć odrobinę optymizmu w serca kibiców przed jesiennymi, wyjazdowymi meczami z Anglią i Ukrainą.

Dzisiejszy mecz pokażemy Wam oczywiście na żywo na stucalowych telebimach. Zapraszamy!