Sześciotysięczny punkt LOTOSU Trefla w meczu o "sześć punktów". W swoich dotychczasowych występach w PlusLidze gdańscy siatkarze zdobyli 5992 małe punkty. W meczu z Politechniką Warszawską o sześciotysięczne oczko dla LOTOSU Trefla powalczy szóstka byłych zawodników warszawskiego klubu.
Grzegorz Łomacz, Paweł Mikołajczak, Wojciech Żaliński, Krzysztof Wierzbowski, Maciej Zajder i Robert Milczarek - to szóstka LOTOSU Trefla złożona wyłącznie z graczy, którzy w swoim CV mają występy w barwach drużyny ze stolicy. Stanowią oni największą grupę byłych zawodników jednego z klubów PlusLigi występujących obecnie wspólnie w innym zespole.
- Gdańsk jest wspaniałym miejscem do życia, a propozycja ze strony LOTOSU Trefla byłaby atrakcyjna dla większości ligowych zawodników. Spotkaliśmy się tu w gronie ludzi, którzy dobrze się znają, rozumieją i wspólnie chcieliby odnosić sukcesy. Czynnikiem wpływającym na tak dużą liczbę byłych graczy AZS PW jest też zapewne osoba trenera Radosława Panasa - mówi Krzysztof Wierzbowski.
Panas prowadził zespół z Warszawy w latach 2009-2012, doprowadzając go m.in. do finału Pucharu Challenge. W sztabie szkoleniowym Politechniki znajdował się wtedy również Wojciech Sibiga, aktualnie pracujący w ekipie LOTOSU Trefla. Asystentem Panasa był zaś Jakub Bednaruk, obecny pierwszy szkoleniowiec drużyny ze stolicy i... były siatkarz Trefla Gdańsk. W gdańskim zespole wystąpił m.in. w spotkaniu obu drużyn w sezonie 2008/2009, które - podobnie jak sobotni mecz - rozegrane zostało w hali AWFiS. Czy gdańscy siatkarze z warszawską przeszłością specjalnie mobilizują się na to spotkanie?
- To nie moja przeszłość sprawia, że ten mecz jest szczególnie istotny. Jest on po prostu niezwykle ważny dla całego zespołu. Chcemy wreszcie zagrać na miarę naszych możliwości, wygrać i zapewnić sobie miejsce w ósemce po pierwszej części sezonu zasadniczego - zapowiada Wierzbowski.
Mecz LOTOSU Trefla z Politechniką jest typowym meczem "o sześć punktów". W tabeli oba zespoły dzieli tylko różnica setów, a jego zwycięzca może zrobić ważny krok w stronę górnej części ligowej stawki.
Pierwszym celem, który gdańszczanie powinni osiągnąć w tym meczu, będzie przekroczenie progu 6000 małych punktów zdobytych w historii ich występów w PlusLidze. Dotąd, w ciągu niespełna trzech i pół sezonu, zdobyli ich 5992, zatem w kolejny tysiąc powinni wkroczyć już w okolicach pierwszej przerwy technicznej.
Po drugim secie publiczności zaprezentują się śmiałkowie z GIT Parkour. Zawodnicy ci nie tylko sami na co dzień uprawiają efektowną sztukę poruszania się przez przeszkody, ale szkolą również młodych adeptów tej aktywności. W Trójmieście trenują blisko sto młodzieżowych grup.
Początek meczu LOTOSU Trefla z AZS-em Politechniką Warszawską w sobotę, 21 grudnia, o 14:45. W związku z Weekendowym Kursem Buddyjskim, który odbędzie się w ERGO ARENIE, spotkanie rozegrane zostanie w hali gdańskiej AWFiS. Bilety z ograniczonej puli wciąż nabywać można za pośrednictwem strony www.trefl.kupbilety.pl, w kasach ERGO ARENY i w dniu meczu w miejscu zawodów.