Tym razem w ramach cyklu Sopot Melody Day prezentujemy Wam naszych sąsiadów zza południowej granicy - zjawiskowe DVA. Przygotujcie się na muzykę świeżą, nietuzinkową, muzykę zabierającą słuchaczy w nowe, fascynujące rejony.
DVA: cyrk, beatbox, cabaret, tango, avantpop, akustyczne electro oraz elektroakustyka. Dva łączy głosy z akustycznymi instrumentami, które wirują w zloopowanej rzeczywistości, o której wokal opowiada w uniwersalnym, wymyślonym języku. Dva to folk imaginowanych narodów, które nie istnieją w świecie szarych ludzi. Ten świat istnieje gdzieś między północą a południem, gdzie Dva znaczy 2.
Ona: śpiew, basklarnet, saksofon, melodia, midikontroler i inne instrumenty
On: gitara, banjo, instrumenty smyczkowe, śpiew
Akustyczno- elektroniczny duet małżeństwa DVA powstał w roku 2006 blisko szopki w Trzebowicach. Teraz działa w Pardubicach i Hradcu Kralowe. Sami siebie określają mianem Popu nie istniejących radioodbiorników. W tym duchu jest utrzymany ich trzeci album, HU.
Albumy Fonók (2008) oraz HU (2010) nagrali w domku letniskowym z producentem z Berlina w wytwórni Indies Scope. W ciągu swojej czteroletniej działalności zagrali ponad dwieście pięćdziesiąt koncertów w Czechach i za granicą (m.in. Słowacja, Francja, Hiszpania, Serbia, Norwegia, Polska, Węgry). Na żywo towarzyszą też grupie tanecznej z teatru VerTeDance Emigrantes, zrobili muzykę do niemego filmu Gabinet doktora Caligari i kilku filmów krótkometrażowych. W roku 2007 założyli swój własny label pod nazwą Kollektt8.
Więc raz i na koncert Dva bo to lekcja obowiązkowa dla fanów Mum, Coco Rosie, Caribou czy Animal Collective.
