Speedway European Championships - runda I

To wydarzenie elektryzuje fanów czarnego sportu w całej Europie. Wielkimi krokami zbliżają się finały indywidualnych mistrzostw Europy. W tym roku zmagania o tytuł czempiona Starego Kontynentu odbywać będą się w niespotykanej dotychczas formie i na bardzo szeroką skalę.

W całej historii IME stawka finałów nie była jeszcze tak silna i tak wyrównana, jak w obecnym sezonie. To w lwiej części zasługa organizatorów tej imprezy, a dokładniej ich determinacji i konsekwentnej działalności. - Jesteśmy przekonani, że inauguracja SEC w Gdańsku będzie interesująca dla wszystkich kibiców. Skompletowana przez nas stawka, start nowego cyklu, 'carte blanche' dla wszystkich zawodników od samego początku, transmisja LIVE do 54 krajów w Eurosporcie - mamy nadzieję, że będzie to powiew świeżości, którego potrzebuje światowy speedway - mówią na kilka dni przed startem cyklu Jan Konikiewicz i Karol Lejman z firmy One Sport.

W decydującej fazie turnieju wystąpi dwóch byłych mistrzów świata w osobach Tomasza Golloba i Nickiego Pedersena. Jeśli dodamy do tego dwójkę zawodników, którzy najpewniej stoczą bój o tytuł czempiona globu w tym roku, a mowa o Emilu Sajfutdinowie i Taiu Woffindenie, to otrzymamy niebywale mocny i robiący wrażenie kwartet finalistów SEC.

W sobotniej inauguracji w Gdańsku pojawi się aż czterech Polaków. Oprócz wspomnianego Golloba, który miał zagwarantowany udział, przez kwalifikacje przebrnęli Sebastian Ułamek i były IMŚJ Maciej Janowski. Jednorazową dziką kartę otrzymał również wychowanek tamtejszego klubu, bardzo waleczny i utalentowany Krystian Pieszczek. Jednym z faworytów do mistrzostwa jest rodak Emila Grigorij Łaguta. Słynący z zadziorności, urodzony kamikadze, zabójczo skuteczny - tak w kilku słowach można scharakteryzować "Griszę", który ma chrapkę na tytuł.

Jedną z absolutnych gwiazd tegorocznej edycji indywidualnych mistrzostw Europy jest trzykrotny IMŚ Nicki Pedersen. Duńczyk jest bez wątpienia w gronie pretendentów do tytułu czempiona Starego Kontynentu.

"Power" nie skrywa entuzjazmu przed inauguracją rundy finałowej Speedway European Championships. - Jestem podekscytowany startem finałów Speedway European Championships. To zupełnie nowe zawody, które wniosą sporo dobrego do naszej dyscypliny. Obiekty SEC bardzo mi odpowiadają, a jeśli dodamy do tego telewizję Eurosport mamy gotowy przepis na sukces. Z pełną świadomością i całą odpowiedzialnością wspieram ten projekt. Taki ruch był potrzebny speedway'owi, który w ostatnich latach z wielkich imprez miał jedynie Puchar i Mistrzostwa Świata - uważa.

Cała stawka indywidualnych mistrzostw Europy jednomyślnie podkreśla, że tegoroczne finały stanowią dla nich jedne z najważniejszych imprez bieżącego sezonu. Na liście startowej nie ma przypadkowych nazwisk i obecność każdego jeźdźca poparta jest skuteczną i efektywną pracą w rundzie eliminacyjnej. Te aspekty powinny stanowić wystarczający magnes dla kibiców, którzy jeszcze wahają się, co do przybycia 27 lipca na stadion Wybrzeża. Zapowiada się wielkie ściganie w samym sercu Pomorza!



Przypominamy, że szczegóły dotyczące finałów Speedway European Championships można znaleźć na oficjalnej stronie zawodów pod adresem www.speedwayeuro.com.