Wystawa Anna Soczewińska „Spitsbergen. Nasze wyprawy na s/y Eltanin 2000 – 2005” (fotografia)
Wystawa jest dedykowana polarnikowi Jackowi Karasiowi, który w 2005 roku tragicznie zginął na Spitsbergenie.
Podczas wernisażu odbędzie się pokaz slajdów z wypraw Anny Soczewińskiej
Na otwarciu wystawy zatańczy Julia Soczewińska
Anna Soczewińska, obecnie pracująca w biurze prawnym dużego gdańskiego przedsiębiorstwa, żeglarskie podróże rozpoczęła w czasach szkoły średniej. Jednym z pierwszych rejsów była wyprawa na Północ na jachcie s/y „Gedania” z Kapitanem Dariuszem Boguckim. Zaplanowanym celem wyprawy był Scoresbysund - fiord na wschodnim wybrzeżu Grenlandii. Arktyka jednak okazała się silniejsza i wyprawę zwieńczył pobyt na wyspach Jan Mayen i Islandii. Ten arktyczny epizod pozostawił trwały ślad w duszy ówczesnej maturzystki - po latach, po wielu wyprawach, po przerwie na wychowanie córki, Anka powróciła do Arktyki, także za sprawą Kapitana Dariusza Boguckiego, który polecił ją do załogi jachtu wyruszającego na Grenlandię. W czasie tej wyprawy wymarzony Scoresbysund uległ i odkrył podróżnikom swój ogrom i piękno. Wyprawa dokonała także eksploracji wschodniego wybrzeża Grenlandii. W czasie tej wyprawy Anka odkryła pasję fotografowania i rysowania. Od sześciu lat podróżuje rokrocznie do Arktyki. Na Spitsbergenie przebywa 5-6 tygodni żeglując, pracując i fotografując na jachcie "Eltanin". Przedstawione na wystawie zdjęcia zostały wybrane z pięcioletnich zbiorów. Część z nich była już pokazana w 2003 roku na wystawie w Klubie Morza "Zejman" na Wyspie Spichrzów oraz 2004 r. na wystawie w MKT "Plama" w Gdańsku.
Fotografuję w wolnych od pracy chwilach, po zakończeniu przeładunku przewożonego sprzętu czy zapasów, czy też w oczekiwaniu na pasażerów, choć marzeniem moim jest poświęcenie dłuższego czasu na sfotografowanie najbardziej fascynujących mnie miejsc. Między innymi mam w planach fotoreportaż o Barensburgu i Pyramiden - rosyjskich osadach na Spitsbergenie. Wśród przedstawionych fotografii jest zdjęcie z 2003 roku rodem z Pyramiden, nie wymagające, moim zdaniem, podpisu. Sfotografowany rysunek i napis mówi sam za siebie.
Są i takie miejsca, które chciałoby się fotografować wielokrotnie. Zmienia się światło, nastrój, nasycenie barwami. Arktyka to niewyczerpane, czarowne źródło inspiracji. I zawsze jest świadomość, że uchwycony obraz jakiegoś miejsca już się nie powtórzy.
Ogromnie sobie cenię, że jako fotograf - amator, mogę rozszerzać umiejętności w tak niezwykłym otoczeniu.Dedykacja: Przed trzema laty w rozpoczynającym sezon rejsie z Polski do Arktyki podróżował na s/y „Eltanin” nasz przyjaciel Jacek Karaś. Zabierał na Północ trochę zapasów i wielkie marzenia. Po zimowaniu w Arktyce i po wyprawie psim zaprzęgiem na Syberię, postanowił dalsze swoje życie związać ze Spitsbergenem. Wraz z żoną Karoliną zamieszkali w Longyearbyen. Rodzina, psy, praca w charakterze przewodników, wyprawy lądowe i morskie, tyle planów, los.... W sierpniu 2005 roku Jacek zginął tragicznie w wypadku podczas podróży pontonem przez Nordfjord. Był wielką miłością Karoliny. Autorytetem, wzorem i opiekunem dla odwiedzających Spitsbergen. Kochał Arktykę i ludzi, pomagał, kiedy tylko pomoc była potrzebna. Był niezawodnym Przyjacielem. Jacek, Twojej pamięci dedykuję moją wystawę i za wszystko - dziękuję.
Wernisaż: 6 stycznia (piątek) godz. 19.00
UWAGA! Propozycja dla szkół. Istnieje możliwość zwiedzania wystawy w godzinach przedpołudniowych w dni powszednie. W programie pokaz slajdów i wykład Anny Soczewińskiej. Zorganizowane grupy prosimy o wcześniejszą rezerwację
Sponsorem wystawy jest: