1 lutego przypada 72. rocznica jednego z najbardziej spektakularnych sukcesów Armii Krajowej w walce z niemieckim aparatem represji w Warszawie. Wykonanie wyroku śmierci na Franzu Kutscherze - dowódcy SS i policji na Dystrykt Warszawski, przerwało zarządzane przez niego uliczne egzekucje w różnych miejscach stolicy, jako represje za rzekome lub prawdziwe wystąpienia polskiego Podziemia.
Akcję likwidacji Kutschery wykonali żołnierze I plutonu kompanii "Pegaz" (przeciw-gestapo), który kilka miesięcy później zostanie przekształcony w 1. kompanię batalionu "Parasol". Sukces został okupiony ofiarami: zginęło w walce i zmarło w wyniku odniesionych ran 4 żołnierzy. 300 Polaków zostało rozstrzelanych następnego dnia - 100 w miejscu akcji i 200 potajemnie w ruinach getta.
Na cmentarzu w Sopocie spoczywają dwie osoby związane bezpośrednio z tym wydarzeniem:
Jan Kordulski "Żbik" był wyznaczony na zastępcę dowódcy akcji. Ciężko ranny 28 stycznia 1944 roku po pierwszym wystawieniu zespołu wykonawczego w miejscu akcji, nie wziął udziału w wykonaniu wyroku na "kacie Warszawy" 1 lutego. Tego dnia w szpitalu amputowano mu rękę. Mimo kalectwa "Żbik" wziął udział w Powstaniu Warszawskim w szeregach batalionu "Parasol".
Bolesław Srocki był opiekunem i wychowawcą młodzieży z kręgu organizacji konspiracyjnej "Pet", z której sformowany zostanie w roku 1943 I pluton kompanii "Agat"-"Pegaz" (późniejsza 1. kompania batalionu "Parasol"). W okresie okupacji był zaprzysiężony w Biurze Informacji i Propagandy Komendy Głównej AK oraz był zastępcą
Aleksandra Kamińskiego - redaktora naczelnego "Biuletynu Informacyjnego" - najważniejszego pisma wydawanego przez KG AK.
Niemiecki terror, który w czasach rządów Kutschery, przybrał niespotykaną skalę i formę, obejmował wszystkich Polaków, niezależnie od poglądów politycznych - był przejawem zaplanowanej polityki eksterminacji.
Zapraszamy wszystkich - niezależnie od poglądów politycznych, aby w ciszy i skupieniu uczcić pamięć zmarłych, poległych i zamordowanych.Wartę honorową przy grobach Jana Kordulskiego i Bolesława Srockiego wystawią komandosi z Zespołu Bojowego "C" Jednostki Wojskowej Komandosów z Lublińca, którzy kontynuują tradycje wojskowe batalionu "Parasol", harcerze oraz kombatanci ze Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.