Zapraszamy 14 lipca do Ratusza Staromiejskiego na spotkanie z Jerzym Niemczukiem, autorem książki "Królowa nieszczęścia".
Prowadzenie: Krystyna Chwin
Powieść Jerzego Niemczuka nie jest imitacją zagranicznych bestsellerów, czy podróbką sensacyjnego kryminału. To niekiedy bolesna w swoich diagnozach wiwisekcja polskiej prowincji napisana z wielkim talentem, skrząca się dowcipem, wyprana z publicystyki. W powieści walka o miłość, odwagę, prawo, to domena nie tylko młodych, choć to oni inicjują rozmaite zdarzenia. Bohaterowie powieści: Kamil i Mila, swoją pasją, nonkonformizmem zarażają innych, starszych. Młode pokolenie to nie tylko bierni konsumenci Internetu, to często społecznicy tropiący zło, również poza systemem i strukturami, to ludzie wierzący, że kraj trzeba zmieniać. Kamil i Mila są pewni, że Polskę należy europeizować, unowocześniać i dlatego są przeciwko tym, którzy chcą, żeby było po staremu, jak dawniej w XX wieku. Mazury jako miejsce akcji powieści to dodatkowy atut. Dzięki kamerze, którą autor umieszcza w czapeczce Kamila, będziemy wyobrażać sobie w trakcie slow-joggingu bohatera piękno krainy: jeziora, rzeki, lasy, czy, dla kontrastu, mało malownicze miasteczko Mroki, główny plan zdarzeń.
Autor mieszka w okolicach Szczytna, w powieści pojawiają się więc rozpoznawalne realia. Jednak fascynujący w szczegółach obraz życia prowincjonalnego miasteczka ma walor typizujący, a zatem diagnostyczny dla polskiego życia społecznego. To tylko w literaturze jest możliwe pokazanie intrygującego przypadku, jakiegoś incydentu, złego uczynku, zdrady, wiarołomstwa, oszustwa czy mechanizmów korupcji, jako uniwersalnej przypadłości człowieka.
Trudno w polskiej literaturze współczesnej wskazać tak konsekwentnie i przekonująco pod względem literackim pokazane życie prowincjonalnego miasteczka. Przymiotnik prowincjonalny ma tu sens opisowy, nie wartościujący. Problem nowej lokalności jest dziś w skali globalnej czymś niezmiernie doniosłym, a w polskiej rzeczywistości oznacza namysł nad wzorami życia mieszkańców małych miasteczek, środowisk wiejskich, rzadziej mieszkańców wielkich aglomeracji. Stąd bliżej jest do polski powiatowej, która co zrozumiałe - ma tak istotny wpływ na nasze życie polityczne i społeczne.
W powieści Niemczuka pojawia się bogata galeria małomiasteczkowych figur, których role społeczne zorientowane są na to, co nadchodzi (informatyk samouk, ochroniarz, celebrytka, imigrant, dziennikarz z upadłego tygodnika opinii) , a rzadziej na to, co było (sąsiadki i ich zażyła więź). W książce jest takie bogactwo realiów, że sama ich struktura, wyrazistość lokalnych stylów życia, pozwala utożsamiać narratora z autorem, który rozstawia swe punkty obserwacyjne w: warsztacie samochodowym, zakładzie fryzjerskim, w kebabie u Turka, na stadionie, na posterunku policji, w domu staruszki, w gabinecie burmistrza, na plebanii, w kościele, domu ginekologa, klubie młodzieżowym, w domku letniskowym, na skrzyżowaniu ulic, w ratuszu itp.
Pasjonujący jest w powieści obraz sprawowania burmistrzowskiej władzy i walka o reelekcję, która kończy się dramatycznym finałem, a ten pokazuje, że ta walka o władzę nigdy się nie kończy, jej rozstrzygnięcia są sezonowe.
Lektura powieści przynosi pełną satysfakcję poznawczą jako świadectwo wyprawy do mało znanego świata, ale też urzeka kunsztem językowym (języki z peryferii) oraz co charakterystyczne dla pisarstwa Niemczuka poczuciem humoru i dyskretną tonacją satyryczną, daleką jednak od wzorców Polski, w ostatnich dziesięcioleciach, skabareciałej.
(Informacja Wydawcy przygotowana na podstawie recenzji wewnętrznych: Janusza Zaorskiego i Rocha Sulimy). Współorganizatorem wydarzenie jest Wydawnictwo Tytuł.