Muzeum Emigracji w Gdyni zaprasza spotkanie z cyklu Stacja Emigracja w ramach którego odbędzie się pokaz dokumentu "Dworzec Gdański" w reżyserii Marii Zmarz-Koczanowicz. Tytułowy dworzec to miejsce w Warszawie, skąd w latach 1968-69 odjeżdżały pociągi z emigrantami pochodzenia żydowskiego, którzy pod wpływem szykan wyjechali z Polski z "dokumentem podróży" zamiast paszportu, bez prawa powrotu.
Dopiero po 40 latach rozpoczęły się procesy przywracania im odebranego wcześniej obywatelstwa polskiego. Film pozwala poznać tło historyczne ówczesnych wydarzeń, jednak przede wszystkim odkrywa historie i emocje uczestników marca '68, których poznajemy poprzez wywiady prowadzone przez Teresą Torańską, autorkę scenariusza.
Spotkanie poprowadzi Dr hab. Grzegorz Berendt, historyk, pracownik naukowy Biura Edukacji Publicznej IPN i Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Pokaz odbędzie 26 marca o godz. 18:00 w Muzeum Miasta Gdyni (ul. Zawiszy Czarnego 1).
Wstęp wolny
STACJA EMIGRACJApokaz filmu - spotkanie - dyskusja
26 marca, godz. 18:00, Muzeum Miasta Gdyni, ul. Zawiszy Czarnego 1 81-374 Gdynia
prowadzenie: Dr hab. Grzegorz Berendt
Dworzec GdańskiFilm dokumentalny 2007
reżyseria: Maria Zmarz-Koczanowicz
scenariusz: Teresa Torańska
Dworzec Gdański w Warszawie, skąd odjeżdżały pociągi z emigrantami, stał się miejscem symbolicznym. Dokument Marii Zmarz-Koczanowicz pokazuje, poprzez kilka ludzkich losów, jak dramatyczna była decyzja o wyjeździe. "Mam do tego filmu osobisty stosunek - zobaczyłam w nim Leona, kolegę szkolnego. Słuchając go, przypomniałam sobie moment naszego zdawkowego pożegnania, wiosną 1968. Dopiero z tego filmu dowiedziałam się, co musiał wtedy przejść. Szef rządzącej w Polsce monopartii, Władysław Gomułka, wołał z trybuny, że tacy, jak on, są "agenturą państwa Izrael", "piątą kolumną". "Każdy szanujący się zakład pracy musiał wykazać się obecnością "syjonistów", jak eufemistycznie określano ludzi pochodzenia żydowskiego - tego wymagała poprawność polityczna. A my, uznani za swoich, nie umieliśmy, nie chcieliśmy, nie mogliśmy nic zrobić. Baliśmy się o siebie, dopiero później odczuliśmy ich brak" - przyznaje prowadząca wywiady Teresa Torańska.
Historycy pokazali kulisy wydarzeń roku 1968 w Polsce. Wiele można dziś zrozumieć, wytłumaczyć: sześciodniowa wojna egipsko-izraelska; nacisk ZSRR na władze polskie, by poparły stronę arabską; walki partyjnych frakcji; próba ograniczenia wolnościowych dążeń inteligencji. Ten film nie wchodzi w sferę politycznych uwarunkowań. Niczego nie chce tłumaczyć. Dowiadujemy się po prostu, co czuli wtedy ludzie, wyjeżdżający z Dworca Gdańskiego. Autorkom filmu chodzi o to, żeby widz spojrzał na tamte wydarzenia ich oczami i odczuł solidarność. Emigranci z rozbawieniem oglądają kroniki sprzed 40 lat z przemówieniem Gomułki. Są dzisiaj ludźmi sukcesu. Ale w pewnym momencie niemal każdemu z nich załamuje się głos. Również widzów, gdzieś w dwóch trzecich filmu, żal chwyta za gardło i nie opuszcza aż do końca. Żal za nieodwracalnym.
[opis dystrybutora dvd]
Dr hab. Grzegorz Berendt - historyk, pracownik naukowy Biura Edukacji Publicznej IPN i Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego. Badacz dziejów Pomorza Gdańskiego w XX wieku, w szczególności losów Żydów. Autor kilkudziesięciu publikacji naukowych, w tym monografii "Żydzi na terenie Wolnego Miasta Gdańska w latach 1920-1945" . W 2007 roku obronił pracę habilitacyjną "Życie żydowskie w Polsce w latach 1950-1956. Z dziejów Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce".