Stowarzyszenie Teatralne Kejos to grupa przyjaciół, których łączy wspólna pasja do cyrku, występów ulicznych i wszelkich niekonwencjonalnych form wyrażania się w ruchu. Zespół współtworzą animatorzy kultury i pedagodzy, a także artyści różnych dziedzin sztuki cyrkowej i teatralnej. Są wśród nas żonglerzy, żonglerzy ogniem, szczudlarze, tancerze, mimowie, muzycy, akrobaci. Niektórzy z nich stale przebywają w jednym miejscu, inni prowadzą życie nowoczesnych cyganów, podróżując i biorąc udział w różnych projektach teatralnych i cyrkowych. Swoje umiejętności doskonalą biorąc udział w kursach i warsztatach w europejskich szkołach cyrkowych i teatralnych (Circus Ellebog-Amsterdam, Nou Barris-Barcelona, Carampa-Madryt, Akademia Praktyk Teatralnych-Gardzienice). Stowarzyszenie zajmuje się promowaniem sztuki cyrkowej poprzez prowadzenie warsztatów i zajęć cyrkowych dla dzieci młodzieży. Co roku we wrocławskiej siedzibie grupy Kejos odbywa się też festiwal cyrkowy Środkowoeuropejskie Spotkania Teatralno-Cyrkowe.
Integralną częścią naszego projektu jest międzynarodowa grupa teatralno-cyrkowa Klan Grus. Na repertuar grupy składają się różnorodne przedstawienia, począwszy od spektakli ogniowych, poprzez kabarety cyrkowe, występy w duecie i solowe etiudy cyrkowe.
MDMInżynier Ząbek to pozornie odpowiedzialny kierownik magicznego i nierealnego placu budowy MDM. Wprowadza on widzów, wraz z towarzyszącą i zakochaną w nim sprzątaczką panią Zosią w panujący na budowie klimat. Kierownik nie jest jednak postacią stereotypową, angażuje on publiczność w zabawę wciągając ją na scenę. Plac budowy to miejsce osobliwe, przypominające kabaret, gdzie pracujący robotnicy posiadają niezwykłe zdolności. Robotnicy, czekają tylko na zniknięcie kierownika, by zamiast pracować, zająć się dziwacznymi czynnościami: żonglują maczugami, nożami, bawią się diabolem, czy też szklanymi kulami.
Inżynier Ząbek nie do końca panuje nad sytuacją na budowie, w czym nie pomaga mu jego zazdrosna asystentka – sprzątaczka pani Zosia i ekscentryczna Barbara (Barbi). Na budowie grasują także złodzieje – pojawiając się w najbardziej nieoczekiwanych momentach, kradną czas.
Zrozpaczony inżynier tracąc kontrolę nad wydarzeniami - wariuje, co objawia się w desperackim akcie próby podpalenia budowy. Wszystko kończy się jednak dobrze i widzowie zostają obudzeni z absurdalnego i niemożliwego snu o budowie MDM.