Swój muzyczny styl nazywają hardcore'owym boogie-bluesem z pazurem. Jak mówią, wykreowała go suma życiowych doświadczeń i muzycznych fascynacji. Nazwę też wykreowało samo życie: "Sugar Blood" ("słodka krew") to przezwisko które frontman formacji, wokalista i gitarzysta Eric Waxwood, otrzymał od przyjaciół po tym jak zdiagnozowano u niego cukrzycę typu pierwszego. "Jinx" to pech lub złe fatum... ale przekornie, nazwa i motto zespołu to stawianie oporu przeciwnościom losu i przekuwanie życiowych wyzwań w żart i sukces. Życie potrafi dać kopa - jak pokazuje autobiograficzny utwór Waxwooda "Hardcore Boogie", ale przecież co nas nie zabije to nas wzmocni!