Erik Gandini, mistrz kina dokumentalnego, który specjalizuje się w filmach dotyczących idei, tym razem przedstawia wizję przyszłości. Co się stanie, kiedy w większości zadań zastąpią nas maszyny, co zapowiadają naukowcy? Jak zmieni się nasze podejście do pracy, która jest dla wielu z nas jedną z najważniejszych idei w życiu? Odpowiedzi na te pytania w Świecie po pracy, Gandini szuka w czterech krajach - USA, Kuwejcie, Korei Południowej, oraz we Włoszech. Te rozmyślania i rozmowy dotyczą nas wszystkich, nic więc dziwnego, że tytuł był najpopularniejszy wśród publiczności na festiwalach CPHOX oraz Millennium Docs Against Gravity. Jakie są wnioski Gandiniego po wizycie w każdym z krajów?
2 sierpnia zapraszamy do Kina Kameralnego na pokaz przedpremierowy dokumentu "Świat po pracy", po którym na pewno zadacie sobie pytanie, czym dla was tak naprawdę jest praca.
02.08 godz. 18:45
"Świat po pracy"reżyseria: Erik Gandini
rok produkcji: 2023
gatunek: Dokumentalny
produkcja: Szwecja, Włochy, Dania
W Kuwejcie każdy ma prawo do pracy, więc w niektórych miejscach na jednym stanowisku zatrudnionych jest 20 osób, które przychodzą do pracy tylko po to, żeby w niej być. Z wykonywaniem konkretnych zadań nie ma to nic wspólnego. W Korei Południowej pracuje się tak dużo, że wprowadzono tam nawet politykę wyłączania komputerów pod koniec dnia, żeby pracownicy nie mogli już dłużej pracować. 14-godzinny dzień pracy to w tym kraju norma i oznaka szacunku. Z kolei w Stanach Zjednoczonych co roku pracownicy rezygnują z ponad 500 milionów godzin urlopu z obawy o utratę pracy. Tymczasem roboty są już gotowe do przejęcia większości wykonywanych przez człowieka zadań, co w efekcie uczyni nas bezrobotnymi.
Wiele zmieniło się od czasu, gdy grupa purytańskich księży wynalazła w XVII wieku pojęcie etyki pracy. W XXI wieku samo pojęcie "pracy" pod wieloma względami się rozpada. To idealna sytuacja dla szwedzkiego mistrza kina dokumentalnego Erika Gandiniego, który podróżuje po całym świecie i wnikliwie, z egzystencjalnym humorem bada, co oznacza dziś słowo "praca" i czy w ogóle ma ono jeszcze dla nas jakieś znaczenie.