Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne zaprasza na wystawę fotografii
Grzegorza Zieleńca Światło w krajobrazie.Wernisaż: 06 grudnia 2024, godz. 18:00
Wystawa: 06.12.2024 09.01.2025
Miejsce: Gdańskie Towarzystwo Fotograficzne, Wrzeszcz, Al. Wojska Polskiego 8-10.
O wystawie:W wystawie pt. Światło w krajobrazie motywem przewodnim jest światło. Najczęściej światło słoneczne, ale jest też światło sztuczne (lampy) oraz światło zorzy polarnej.
Zdjęcia powstały w różnych częściach Europy tj. w Słowenii, Szkocji, Toskanii, Islandii, Norwegii oraz w Bieszczadach i Gdyni. Na niektórych zdjęciach widać bezpośrednio źródło światła, na innych efekt w jaki światło oddziałuje na elementy krajobrazu. Będzie to mgła, niebo, tęcza lub wyeksponowanie koloru. Można tez znaleźć światło sztuczne np. latarnie lub lampy oświetlające, które wkomponowują się w krajobraz, stając się jego głównym elementem przyciągającym wzrok.
O autorze:Grzegorz Zieleniec
Od 20 lat jest fotografem przyrody i krajobrazu, ale również instruktorem nurkowania współautorem książki Nurkowanie oraz wicemistrzem Polski w łucznictwie. W wolnych chwilach przemierza kajakiem ciekawe rzeki.
Sam lub z grupą osób o podobnych zainteresowaniach z aparatem przemierza interesujące miejsca w Polsce i Europie. Szukanie plenerów, skradanie się do zwierząt (dziecięce zabawy w Indian), czy budowanie kryjówek czatowni na wielogodzinne przesiadywanie to specyfika fotografii przyrodniczej. Dzięki temu możliwe jest rejestrowanie czegoś, co być może za kilka lub kilkanaście lat będzie tylko na fotograficznym papierze lub monitorze komputera. W swoich podróżach obserwuję zanikanie dzikich obszarów i nierówną walkę przyrody z człowiekiem.
Najbardziej fascynuje mnie rodzima przyroda, która okazuje się niezwykle bogata. Biebrzańskie bagna, bieszczadzkie i białowieskie lasy, rozlewiska Narwi i wokół Słońska oraz wiele miejsc w naszym kraju dostarczają moc niezapomnianych wrażeń. Podglądanie przez obiektyw aparatu tysięcy gęsi czy żurawi przed odlotem, walczących na wiosnę batalionów, zaniepokojonych a czasem agresywnych sów, jeleni na rykowisku, łosi brodzących po mokradłach czy czujnych bielików to przyjemność ale też chęć zarejestrowania bogactwa polskiej przyrody.
Czasami mam szczęście zobaczyć to wszystko, czasami gdy szczęście szczególnie dopisze sfotografować. Chciałbym aby moje zdjęcia pokazywały przyrodę taką, jaka jest. Z jednej strony agresywną, z drugiej natomiast spokojną i pełną harmonii.