Restauracja Malinowy Ogród zaprasza na piątkowe bufety z winem i piwem bez ograniczenia w cenie 66 zł za osobę. Konsumpcję uświetni nam muzyka szantowa w wykonaniu Piotra Słupczyńskiego, więcej na www.malinowyogrod.pl
szanty - koncerty w Trójmieście
Beer Band "Shantymentalni" powstał na początku 2002r. Ale dla wszystkich członków zespołu "zabawa" w muzykowanie rozpoczęła się wiele lat temu. Każdy z nich wniósł do zespołu coś indywidualnego, coś, co sprawia, że grana przez nas muzyka jest charakterystyczna i rozpoznawalna. Zespół gra szeroko rozumiany folk morski wzbogacony o elementy muzyki irlandzkiej i country. "Shantymentalni" nie stronią też od takich gatunków muzycznych jak: poezja śpiewana i piosenka turystyczna, czego dowodem mogą być autorskie utwory w klimacie ballad zamieszczone na debiutanckim albumie "Shantymentalni" wydanym w 2005 roku.
Piotr "Słupek" Słupczyński - śpiew, gitara, harmonijka ustna
ImagePiotr "Słupek" Słupczyński - muzyk i kompozytor samouk. Od 1988 roku związany ze sceną piosenki turystycznej i studenckiej. Przez wiele lat członek trójmiejskiego zespołu Timur i Jego Drużyna. Razem z liderem zespołu Jarosławem "Timurem" Gawrysiem napisał takie utwory jak "Zbędne słowa", "Sen o Maggie May" czy "Country Blues". Przez następne kilka lat współpraca z Timurem przynosiła liczne nagrody i wyróżnienia na festiwalach studenckich takich jak YAPA, Bazuna, Giełda Piosenki Turystycznej w Szklarskiej Porębie i wielu innych. Po kilku latach drogi Timura i Słupka rozeszły się. Po kilkuletniej przerwie Słupek wrócił na scenę. Początkowo grywał w pubach i tawernach razem z trójmiejskimi muzykami. W roku 2002 "montuje" swój pierwszy stały skład zespołu nadając nazwę Shantymentalni. Zespół grał szeroko rozumiany folk morski wzbogacony o elementy muzyki irlandzkiej i country. "Shantymentalni" nie stronili też od takich gatunków muzycznych jak: poezja śpiewana i piosenka turystyczna, czego dowodem mogą być autorskie utwory w klimacie ballad zamieszczone na debiutanckim albumie "Shantymentalni" wydanym w 2005 roku. Przez pięcioletni okres działalności zespół zyskał rzeszę sympatyków i krytyków. Ci ostatni jednak nie wpłynęli na to, aby zespół otrzymał kilka nagród na festiwalach szantowych. Obecnie Piotr "Słupek" Słupczyński w dalszym ciągu komponuje i występuje solowo i zespołem.
Sam o sobie mogę napisać:
1966 rok - 2 lipca - w ciepłą letnią noc pokazałem się na świecie krzycząc i płacząc jakby nic gorszego nie mogło mi się wydarzyć. Następnie nadano mi imię Piotr, zabrano do domu i rozpoczął się długotrwały proces wychowawczo-dydaktyczny. Szkoła podstawowa, zawodowa, studium pedagogiczne... lata mijały, ja wyrosłem, na twarzy pojawił się zarost, pierwsze miłości i rozterki a w sercu kształtowała się nieustanna miłość do muzyki. Pamiętam jeszcze dziś te kłótnie z moim bratem o to, że dotykałem jego gitary;) Gdyby on teraz żył z pewnością pogralibyśmy razem. Morze zawsze kojarzyło mi się z rozstaniem. Od najmłodszych lat często wpatrywałem się w tę cienką linię horyzontu. Miałem zawsze nadzieję, że jako pierwszy zobaczę statek, którym po kilku miesiącach rejsu wracał mój kochany tato. Jego i mojego dziadka opowieści o dalekich rejsach, sztormach i morzu ukształtowały i nauczyły mnie jak dostrzegać piękno ulotnych chwil, które tak często mijają niezauważone w naszym życiu. Zamiłowanie do żeglarstwa, folku morskiego i szant przyszło z czasem. Dzięki muzyce poznałem wielu wspaniałych ludzi a wśród nich moją kochaną żonę Anię. Cały ten łańcuch wydarzeń sprawił, że czuję się dziś człowiekiem szczęśliwym i spełnionym. Wiem że jeszcze nie powiedziałem ostatniego słowa ...