The Włodek Stepuro - klimat rocka, ale kameralnie.
Włodek Stepuro - występuje na scenie pod nazwą The Włodek Stepuro.
Występuje solo, bez zespołu - gitara elektroakustyczna (unplugged),
wokal, harmonijka ustna.
Gra swoje autorskie kawałki (polskojęzyczne) oraz covery rockowe
(anglojęzyczne) takich wykonawców jak Jimi Hendrix, John Lennon, Eric
Clapton, The Rolling Stones, Pink Floyd, U2, Black Sabbath (ballada)
przeróbka Nirvany. Te covery grane są prostymi akordami, proste
aranżacje na wokal i gitarę akustyczną. Kawałki autorskie są bardziej
rozbudowane (granie częściowo rytmicznie, częściowo solowo). Surowość
brzmienia gitary akustycznej, wokal często z chrypką tworzą kameralny
klimat, z którym można rzadko się spotkać. Mamy elementy bluesa, w
jednym kawałku nawet country, można też doszukać się poezji śpiewanej.
Ktoś określił to granie jako "kabaret rockowy". Była też opinia, że jest
to w niektórych momentach "akustyczny punk". Sam autor mówi, że
powstało to na bazie rocka, ukochanego gatunku muzycznego autora. Teksty
mówią o relacjach międzyludzkich, pytaniach dotyczących życia,
poszukiwaniach które czyni każdy człowiek - każdy z nas, czasem -
banalny temat - o miłości, o nałogach, jest w nich też humorystyczna, a
czasem ostra krytyka postaw ludzkich.
Włodek wszedł w środowisko muzycznie przebywając w pubach, których grają
dobrego bluesa i rocka na żywo. Malował obrazy, wystawiał je w pubach. W
pewnym okresie zrodziło się "malarstwo rockowe", czyli obrazy
przedstawiające zespoły rockowe na scenie. We wrześniu 2003 jego koledzy
grali koncert w gdyńskim klubie "Anawa". Tam przy omawianiu wystawy
obrazów zrodził się pomysł, żeby Włodek zagrał też koncert. Tak
zadebiutował na scenie.
Ten plan żeby grać koncerty dojrzewał wcześniej - w marcu 2003 Włodek
miał wernisaż w pracowni Larry' ego Okey Ugwu "One World" w Sopocie. Tam
zagrał ze swoim przyjacielem Maksem krótki występ. Wtedy Włodek nabrał
śmiałości do grania publicznie. "Właściwie zawsze chciałem grać,
malarstwo zarzuciłem." - wypowiada się Włodek w ostatnim czasie.
Gra on solo, bez zespołu. Chce mieć zespół, ale nie szuka ludzi. Chyba
znajdą się w jakiś okolicznościach. Chciałby grać swoje kompozycje i
swoje ulubione covery. Może kiedyś ktoś do niego dołączy, aby to grać.
Myśli, żeby grać na większej scenie, granie na takiej scenie możliwe
jest z zespołem. Wtedy nabrałoby to charakteru typowo rockowego. Obecnie
jest to bardziej kameralne.
Ćwiczy granie i śpiewanie nie na sali prób, ale w domu. Gra na gitarze
akustycznej, dlatego ćwiczy na gitarze, która nie jest podłączona do
wzmacniacza w domu. Na razie sąsidzi się nie skarżą na to granie.
Na razie zarejstrowane są 3 studyjnie nagrane kawałki Włodka na płycie
demo, którą wyprodukował Piotr Szerszeń. 3 tytuły nagrane w studio to:
"Rozkochałem w sobie wyrachowaną kobietę", "Czy sobie kiedyś kupię
helikopter", "Mama".
W grudniu 2006 nakręcił teledysk do swojego lokalnego hitu p. t.
"Rozkochałem w sobie wyrachowaną kobietę". Można go zobaczyć w
internecie na stronie
https://www.youtube.com/watch?v=dHjeeKciLps. Teledysk był
nakręcony przez niezależnago reżysera Mirka Judkowiaka w Gdyni w
okolicach zamieszkania Włodka oraz na koncercie Włodka w pubie "Elita" w
Sopocie.
W październiku 2004 śpiewał w telewizyjnym programie "szansa na sukces"
z zespołem TSA.
Inspiracją dla niego jest muzyka przeważnie rockowa lat '60, '70, '80,
'90.
Jego ulubionym ubraniem na koncert jest koszulka z rysunkiem karabinu i
napisem "Michaił Kałasznikow" - zaznaczam - koszulka pacyfistyczna, z
uwagi na tekst który jest pod rysunkiem. Teraz już w niej nie występuje,
bo jest zniszczona. Drugiej takiej nie może znaleźć. Chyba postara się zrobić
nadruk z takim samym rysunkiem i napisem na nowej koszulce.
Włodek jest sam sobie drobnym managerem. Sam załatwia kontakty z pubami
w których gra. Samemu jest bardzo ciężko.
Wstęp wolny