stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Too many females

paź 26

sobota, g. 19:00

Gdynia,
bilety 60 zł
Kup bilet

1 - 30 października 2024, g. 9:00 - 18:00

Wstęp wolny
Fotografia, video, instalacja, muzyka elektroniczna, performance…. 6-go stycznia (sobota) w pracowni PGRart odbędzie się multidyscyplinarny, artystyczny wieczór "trzech królowych". Czyżby nowa forma feminizmu? A może po prostu spotkanie artystek- przyjaciółek z różnych miast, które przy okazji świąt postanowiły spędzić kilka dni na wspólnych działaniach twórczych. Rezultat zaprezentowany będzie publicznie w tę właśnie pierwszą sobotę nowego roku. "Girls just want to have fun"!

pierwsza trójca - fotografki

Kamila Siwińska, Joanna Miklaszewska i Ewelina Gmerek są absolwentkami Fotografii na Wydziale Komunikacji Multimedialnej ASP w Poznaniu.

Kamila Siwińska, pokazywała swoje prace w Gdańsku na wystawie "Ciałość" w Spizu w 2004 roku. Ciało ludzkie, a przede wszystkim kobiece, to jeden z najchętniej przez nią wykorzystywanych motywów. Kamila, od lat wierna czarno-białej fotografii, ostatnio zaczęła na wiekszą skalę posługiwać się nieklasycznymi technikami, co pozwoliło jej stworzyc serię niezwykłych kolaży. Wynik tych poszukiwań - seria "Madonny" - stanowić będzie wątek sakralny tego wieczoru: sakrum w odmianie żeńskiej oczywiście.

Joanna Miklaszewska tworzy fotografie i obiekty. W Gdańsku jej prace ogladać mogliśmy dwukrotnie - w 2005 roku wystawiała w Zaku wraz z grupą artystyczną Minilabisci, a niedawno całkiem, w pazdzierniku 2006 w pracowni PGR art Joanna pokazała swoją słynną, promieniującą miłością Sonię : (www.lowesonia.com). Joanna każdorazowo ze szczególną uwagą wpisuje się w specyfikę czasu i miejsca przygotowywanej wystawy. Tym razem wyczarowała dla królowych królewicza.

Ewelina Gmerek to twórczyni sybtelnych wyimaginowanych pejzaży. Przez dłuższy czas typowe dla jej prac byly: drobna skala, detal dopracowanej czarno-bialej odbitki i delikatna nutka nostalgii. W stoczni zobaczymy zupełnie inną pracę. Nostalgia? Owszem....ale niewielka skala zdecydowanie ustąpiła miejsca pełnowymiarowej egzotyce tropikalnych palm.

druga trójca - performerki

Dorota Walentynowicz, Aubrey Heichemer (USA) i Jessica de Boer (NL), czyli damski noise-band z Holandii o dzwięcznej nazwie "Polly and the Peggys". Dorota Walentynowicz, inicjatorka tego muzycznego przedsięwzięcia, podobnie jak Siwińska, Miklaszewska i Gmerek, jest absolwentką fotografii na ASP w Poznaniu. Zaproszona przez koleżanki do udziału w "wieczorze trzech królowych" zdecydowała się wystąpić z niedawno utworzonym girlsbandem. Zespół "Polly and the Peggys" powstał w pazdzierniku w Holandii jako jedno z "dzieci" kolektywu improwizatorskiego "Rec/Play". Dziewczęta prezentują bardzo niekonwencjonalne podejście do materiału dzwiękowego. Ich instrumentarium zadziwia różnorodnoscią - banjo, tuba, organy, gitara elektroniczna, laptopy, syntezatory, nawet joystick w funkcji midi-kontrolera. No i oczywiście wokal, ktory najprościej można by określić jako histeryczny. Dziewczęta z dużą samowolą łączą techno, electro i noise przeplatając je bardziej statecznymi fragmentami soundscape'u, od czasu do czasu dorzucając wesołe sample. Ich improwizajca jest kapryśna i nieprzewidywalna, nigdy nie wiadomo co też której przyjdzie do głowy. Możemy się spodziewać wszystkiego, poza jednym - nie ma tu miejsca na kompromisy, dziewczęta "nie biorą jenców"!


trzecia trójca - wirtualne tancerki

Karolina, Wanda i Emzeta - trzy zikonizowane niewiasty, które ponad pół roku temu stały się artystycznym logo Doroty Walentynowicz. Prywatnie przyjaciółki, artystycznie bogaterki filmów, instalacji a ostatnio także gier komputerowych autorstwa Doroty. W stoczni zobaczymy królewską wersje "Uładziku" z serii "Dobrze - etiudy na trzy dziewczynki i kamerę wideo" (w tym miesiącu do zobaczenia także na festiwalu Transmediale w Belinie).

Wejście przez Drogi do Wolności od godziny 21.30
Rezerwacja miejsc: dane osobowe na adres: pgr_art@op.pl