Uchofony czyli trzy interaktywne rzeźby emitujące dźwięki nagrane w Małopolsce, rozpoczęły swą podróż od prezentacji w Krakowie. Następnie udały się do Poznania, a w lipcu dotrą do Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w Gdańsku.
Uchofony są rzeźbami nie tylko do oglądania. Naturalna forma muszli sprawia, że przy niewielkim natężeniu każdy z uchofonów emituje dźwięk słyszalny w promieniu około 40 centymetrów. Aby rozróżnić poszczególne dźwięki odbiorca musi podejść blisko rzeźby i przyłożyć ucho do ucha. Uchofony nie zakłócają ciszy, wymagają natomiast skoncentrowania uwagi przez odbiorcę, by mógł przekonać się o tym, "co słychać" w Małopolsce. Rzeźby, odlane z żywicy epoksydowej
i pomalowane adekwatnie do swojego charakteru, emitują trzy kategorie dźwięków:
1)dźwięki miejsko-industrialne: Hejnał mariacki, dźwięk nowohuckiego zgniatacza stali, zapalania lampy naftowej, odbijania szpuntu;
2)dźwięki nawiązujące do kultury ludowej regionu: dźwięk trombity, brzmienia góralskich, żydowskich i cygańskich kapeli;
3)dźwięki związane z naturą: odgłosy hali z owcami, Jaskini Wierzchowskiej, Puszczy Niepołomickiej, Pustyni Błędowskiej.
Multimedialny kiosk towarzyszący uchofonom w podróży, pozwala natomiast na odwiedzenie strony internetowej www.malopolskiedzwieki.pl, przedstawiającej między innymi mapę regionu
z zaznaczonymi miejscami, z których pochodzą dźwięki emitowane przez rzeźby. Ponadto ekspozycja jest wyposażona w nadajnik bluetooth, umożliwiający pobranie na telefon małopolskich brzmień w postaci polifonicznych dzwonków.
Uchofony zostały pomyślane, jako "wystawa plenerowa" organizowana w ramach ubiegłorocznych Dni Małopolski w Brukseli. Autorce koncepcji, Łucji Piekarskiej-Duraj z Małopolskiego Instytutu Kultury, zależało na tym, żeby odejść od pokazywania fotografii czy obrazów, w zamian traktując przestrzeń wystawienniczą jako obszar do prezentacji dźwięków.
Z pomysłem zmierzył się projektant MIK-u, Marcin Klag, odpowiedzialny między innymi za identyfikację wizualną projektu, który zaprosił do współpracy Mariusza Ratajczyka, krakowskiego rzeźbiarza i konserwatora. Zaprojektował on i wykonał formę ucha.
Na potrzeby projektu Uszy na Małopolskę. Podróż uchofonów 2009, rzeźby zostały poddane gruntownej modernizacji. Tym razem do współpracy zaproszono Tomasza Budzynia, absolwenta Wydziału Form Przemysłowych ASP w Krakowie, który wspólnie z koleżankami po fachu Sabiną Francuz i Agnieszką Pawluś zaproponował i zrealizował nową koncepcję graficzną wyglądu rzeźb.
Po lipcowej ekspozycji w Gdańsku uchofony pojadą do stolicy Polski. Na lotnisku im. Fryderyka Chopina w Warszawie przez kolejny miesiąc będzie można wsłuchiwać się w brzmienie Małopolski. Ostatnim portem lotniczym, do którego zawitają uchofony, będzie lotnisko we Wrocławiu. To właśnie tam w październiku po raz ostatni podczas tej podróży
z uchofonów popłyną małopolskie dźwięki.
Zaprezentowanie uchofonów na wybranych polskich lotniskach ma przede wszystkim na celu wywołanie zaciekawienia Małopolską, a tym samym zachęcenie do odwiedzenia regionu. Ekspozycja wykorzystuje oryginalny design i nowoczesne technologie komunikacyjne. Jej charakter przyczynia się do budowania wizerunku Małopolski jako regionu, którego siła wynika z umiejętnego łączenia nowoczesności z tradycją. Wybór terminów i miejsc ekspozycji, jest natomiast podyktowany realizacją dużych wydarzeń przyciągających liczną publiczność.
Uszy na Małopolskę. Podróż uchofonów 2009, to pomysł Samorządu Województwa Małopolskiego na promocję regionu. Za koncepcję i realizację przedsięwzięcia odpowiada Małopolski Instytut Kultury.