Walentynek nie da się przeoczyć - zewsząd otaczają nas pluszowe miśki, serduszka, różowe baloniki, z głośników galerii handlowych (i nie tylko) atakują dźwięki romantycznych piosenek, a właściciele restauracji czy klubów tego dnia zapominają, że człowiek istnieje również w wersji solo, reklamując bilety i zestawy "dla dwojga". Choć presja społeczna jest ogromna, obowiązku świętowania walentynek póki co nie ma, dlatego nie zamykajmy się tego dnia w domach, tylko ruszmy na podbój miasta manifestować walentynkową neutralność.