Spotkajmy się przy kawie, herbacie, grzańcu i w oczekiwaniu na prawdziwą wiosnę uplećmy sobie zawieszkę dla ulubionego kwiatka.
Może być dla nowego kwiatka, bo ich nigdy dość w okolicy. Może być na pierwszego kwiatka, jeśli do tej pory nie mieliście śmiałości zasiedlić swojego kwadratu. A może być na setną doniczkę. Jeśli nie macie już miejsca na parapecie to właśnie jest coś dla was, na pewno znajdzie się choć skrawek ściany lub karnisz nad oknem, na którym da się zainstalować piękny, własnoręcznie zrobiony kwietnik.
W pakiecie macie naukę podstawowych splotów, które pozwolą Wam potem na samodzielne rozwinięcie skrzydeł makamowej fantazji. Do tego kilka grubości i kolorów sznurków do wyboru i dobrą atmosferę w Miejscu. A przed warsztatami stawiamy czarną kawkę, żeby Wam paluchy szybko na sznurkach śmigały. Co upleciecie to Wasze.
Jeśli chcielibyście się dowiedzieć co to jest makrama, to powiem Wam, że to jedna ze starszych technik rzemieślniczych, pochodząca ze starożytnej Asyrii. Jej urok to totalny brak potrzebnych narzędzi i specjalistycznego osprzętu. Naszym przodkom wystarczał sznurek i zręczne palce, by tworzyć ozdoby szat, narzuty wielbłądy, elementy wyposażeni wnętrz, dekoracji ścian.
A co będziemy robić z tymi sznurkami? Będziemy je pleść w węzły. A co mówi nam słownik języka polskiego?
"pleść"
1. łączyć długie i cienkie elementy czegoś, poprzez ich przeplatanie;
2. potocznie: mówić bez przemyślenia; gadać, paplać;
3. pleść się - wić się, przeplatać się, plątać się
Na które plecenie się piszecie?
Warsztaty dla każdego kto ma chęć. Jeśli jednak chęć pojawia się i bardzo młodych uczestników to wskazane jest przybycie z opiekunem.