Relaks, świeże powietrze, bystre strumienie czystej wody, szlaki turystyczne i może jeszcze kozice. Skrzypki, kierpce, wełniane czapki i oczywiście oscypek. Czasem jakaś lawina, kiedy indziej wkurzony niedźwiadek, zajechane szkapy na szlaku pod Morskie Oko i milion turystów na metr kwadratowy. Z tym nam wszystkim kojarzą się góry (no może prócz Himalaistów, bo im raczej z odmrożonymi nosami, i tygodniowym wspinaniem, by na szczycie być może z 3 minuty).
Tym razem olewamy jednak te skojarzenia, i sięgamy do ciemnej strony gór, tam gdzie lęgnie się energia, pot i szaleństwo. Bo właśnie z połączenia tych rzeczy, niczym kapitan Planeta, powstał nasz następny gość -
Gooral! Ten wiecznie młody wariat, który wychował się najprawdopodobniej wśród owiec i kóz nie zna litości dla żadnej żywej istoty.
Chciałeś odpocząć? Może oprzeć się o ścianę i pokiwać głową do rytmu? Zapomnij! Jego przepełnione mocą kawałki to połączenie electro, góralskiego folkloru, nowoczesnego dubstepu z małą nutką drum'n'bass. Każdemu kto nigdy nie słyszał jego muzyki mogłoby wydawać się to niestrawne, a jednak na jego koncerty walą tłumy spragnionych dobrej imprezy ludzi. Zwłaszcza teraz, gdy jest w trasie promującej nową płytę. Każdy jego występ to inna historia, ale żaden nie jest nudny.
Gooral śpiewa, krzyczy, gra na keyboardzie, wykręca kwaśne dźwięki z syntezatorów, ale potrafi też przystanąć na chwilę, dać publice odrobinę oddechu. Po co? Tylko po to, żeby za chwilę zaatakować ze zdwojoną siłą i porwać do tańca najbardziej opornych ludzi.
Do tego często towarzyszą mu skrzypkowie i inni muzycy używający żywych instrumentów, a także fenomenalna wokalistka - Wiosna, której stałym bywalcom trójmiejskich imprez nie trzeba chyba przedstawiać.
Na tej samej imprezie będzie można też usłyszeć Kubę Liba i premierę jego nowego projektu YETZ to. Znają się z Gooralem jak łyse konie, z niejednego kieliszka razem pili - w końcu wspólne mieszkanie do czegoś zobowiązuje! Jego drum'n'bass to potężna dawka dobrej melodii, połamanych dźwięków i specyficznego feelingu, znanego tylko fanom 175 BPM...
Do tego wszystkiego wystarczy dodać kolorową mieszankę trójmiejskich DJ'ów, których reprezentować będą niepoprawny politycznie oraz życiowo
MAD, przedstawiciel glitch hopowej sceny -
Garlic Man, oraz oczywiście gospodarze imprezy -
Twin Prix, a dostaniemy mieszankę, obok której nie można przejść obojętnie.
Gospodarzem fontanny będzie kierownik nadmorskiej dyskoteki -
Vacos i zaproszeni przez niego goście.
Na coś jeszcze czekasz?
