W roku 2006 przypada wielki muzyczny jubileusz - 250 rocznica urodzin Wolfganga Amadeusza Mozarta. Wydarzenie to w Europie obchodzone będzie pod hasłem Roku Mozartowskiego i towarzyszyć mu będą liczne koncerty, konkursy, festiwale, pokazy filmów o życiu wielkiego kompozytora, wystawy itp. Opera Bałtycka pragnie włączyć się w ten światowy nurt i dlatego serdecznie zapraszamy wszystkich do wspólnego świętowania!
W styczniu, od 27 do 29, zorganizowany zostanie w Operze "Weekend Mozartowski", podczas którego nasi widzowie będą mieli okazję wysłuchać Gali operowej, uczestniczyć w przedstawieniu Wesela Figara, a także obejrzeć filmy oparte na dziełach Mozarta i jego kontynuatorów.
27 stycznia - Gwiazdą "Weekendu..." będzie bez wątpienia
Marcin Bronikowski, któremu podczas Gali towarzyszyć będą m.in
Małgorzata Olejniczak i
Orkiestra Opery Bałtyckiej pod dyrekcją
Sławka A. Wróblewskiego (który nb tego samego dnia obchodzi także urodziny). W programie koncertu znajdą się uwertury, arie, duety z dzieł Mozarta: Don Giovanniego, Uprowadzenia z seraju, Czarodziejskiego fletu i Wesela Figara.
28 stycznia - Mozart, Rossini i Wagner tego samego dnia w Operze Bałtyckiej?! Tak, bo czego nie robi się dla Mozarta. W ciągu jednego wieczoru - aż trzy opery. A raczej ich półgodzinne skróty. Tych, którzy obawiają się, że zobaczą uboższe wersje dzieł operowych chcemy uspokoić – skróty poczynione w partyturach w pełni rekompensuje wizja plastyczna. Są to bowiem filmy animowane, zrealizowane przy pomocy różnych technik. Wysublimowane obrazy i pomysły reżyserskie cieszą oko nie mnie, niż muzyka uszy. Proponujemy Państwu animowane wersje "Czarodziejskiego fletu" Mozarta oraz dwie opery kompozytorów, którzy uważali się za kontynuatorów działa genialnego Salzburczyka. Będą to: "Cyrulik sewilski" Rossiniego i "Złoto Renu" Wagnera. Warstwę muzyczną realizują artyści Opery Walijskiej.
Spokojnie mozna przyjśc z dzieckiem, o ile nie kładziemy go wczesnie spać. Na seans filmowy - WSTĘP WOLNY
29 stycznia - spektakl opery "Wesele Figara" w intrygującej (a przez niektórych uznawanej za wręcz kontrowersyjna - ale bez przesady) reżyserii
Grzegorza Chrapkiewicza