stat

Serdecznie zapraszamy na wernisaż malarstwa Pani Anny Bereźnickiej-Kalkowskiej pt. Moje Martwe.

Anna Bereźnicka Kalkowska
Urodziła się w Gdyni, w domu o tradycjach artystycznych (mama rzeźbiarka, ojciec - artysta malarz). Ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku (obecnie Akademia Sztuk Pięknych). Dyplom uzyskała w 1990 roku w pracowni prof. Kiejstuta Bereźnickiego. Mieszka w Gdyni. Maluje obrazy i akwarele, tworzy ceramikę artystyczną.

Wystawia od 1991 roku. Swoje prace wielokrotnie prezentowała w Trójmieście, wystawiała także w Poznaniu, Freiburgu, Ankum, Warszawie, Radomiu, Zielonej Górze, Berlinie, Itawie, Ostrołęce, Szczecinie, Toruniu, Świnoujściu, Bolesławcu i innych miastach - indywidualnie, bądź wspólnie z mężem, rzeźbiarzem i malarzem - Kazimierzem Kalkowskim, siostrą Olgą i córką Igą. Uczestniczyła także w plenerach i wystawach zbiorowych.

Anna Bereźnicka-Kalkowska jest malarką martwych natur. Komponuje je z przedmiotów, które wrosły w jej życie oraz naznaczyły je wieloma emocjami i wspomnieniami. Sposób ich przedstawiania ujawnia wrażliwość, inwencję i wyczucie estetyczne artystki, która - zachowując szacunek do tradycji gatunku - wypracowała własną stylistykę i narrację (z nostalgiczną otoczką). Całość zespala kolor. W zależności od potrzeb kompozycji i stanów emocjonalnych autorki bywa pastelowy lub intensywny, przydymiony lub połyskliwy. Tworzy niepowtarzalny klimat i nastrój przedstawień.

Tekst: Karolina Skłodowska
I nagle... przypadkiem tu zabłąkany pluszowy miś. Sztafaż przedmiotów nieco- dziennych i obcych sobie, tu ułożonych w całość konsekwentną i harmonijną, choć zasada, która je jednoczy, ma charakter raczej estetyczny niż logiczny, służy emocji, nie zaś poznaniu. W ten sposób patrzy często na świat dziecko, które nie zna jeszcze hierarchii, ważności a nawet przeznaczenia przedmiotów jakie je otaczają. Dziwi się światu, jego kształtom, formom, barwom. Odkrywa świat i nazywa go, więc jego spojrzenie jest świeże, naznaczone zachwytem i tęsknotą. Nie jest zmącone doświadczeniem, nakazującym nam nieustannie porównywać to co nowe, z tym co już znane, to co inne (zaskakujące), z tym co wzorcowe (szablonowe). A jeśli w ten sposób patrzy na świat artystka malarka, powstaje fascynujący pejzaż jakiegoś tajemniczego ułamka świata, pejzaż, w którym uroda przedmiotów, ich barwy, faktury, wewnętrznego promieniowania, łączy się z promieniowaniem duchowej aury, która istnieje (bądź nie) poza techniką malarską i przesłaniem intelektualnym. Takie są obrazy Anny Bereźnickiej-Kalkowskiej. Same dla siebie odkrywają i nazywają na nowo" jakieś fragmenty świata (duszy? biografii? dzieciństwa?), a my poddajemy się fascynacji ich nieoczekiwaną urodą, jak dzieci zapatrzone w tajemniczy obrazek w otwartej na przypadkowej stronie Wielkiej Księdze Świata. A jeszcze jest w niej tyle ilustracji do namalowania!
Tekst: Władysław Zawistowski

alert Treść tworzona na podstawie materiałów prasowych organizatora.

29 marca - 30 maja 2025

bilety 20 zł
ulgowy 12 zł