stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Wrzeszczanie, ryPcerze mroku w rozkROCKu i inni włoszczowscy włościanie!

lut 5

środa, g. 19:30

Gdańsk,
bilety 136 zł
Kup bilet
Wasz ukochany metropolitalny klub maszynistów postanowił raz jeszcze zaprosić Was w baśniową podróż szlakiem Ambrożego Kleksa w kierunku dawno zapomnianych rejonów muzycznej perwersji. Pancerny pociąg zespawany z najczarniejszego metalu, acz umajony kwieciem, żeby nie powiedzieć ziołem rozmaitem zmiażdży po drodze wszystko co zostało ze starego świata i przeniesie nas w krainy, o których śniło się jeno himalajskim mnichom wąchającym wywar z własnych sandałów.

ciężkie brzmienia - koncerty w Trójmieście



DePISUAR - Gdańsk
before/intro-s/wizualki

O oprawę wizualną zadba znany jedynie w najgłębszym undergroundzie producent audio/video, który zgodził się tylko na tę jedną noc wytrzeźwieć i opuścić willę z basenem na słonecznej Ibizie. Miksował już w Lublinie, Berlinie i Omsku, a jego ostatni występ na polskiej rivierze zakończył się serią udokumentowanych szczytowań.

Chodzą słuchy, że posiada w swoich archiwach zaginione nagrania z chrztów, komunii i bierzmowań najsłynniejszych okultystów oraz liczne niepublikowane taśmy prawdy. Podobno specjalnie na ten wieczór tworzony jest również eklektyczny zestaw nagrań audio, które po stosownym przetworzeniu stworzą lekkostrawny prolog do tej pogańskiej mszy oraz niecodzienny komentarz dźwiękowy do przerw technicznych.


DEAD SAINT'S BITCH - Gdańsk
progressive WTF?! thrash'n'roll circus
https://www.facebook.com/DeadSaintsGdansk?fref=ts

Pierwszy żywy akt wymaluje na scenie trzecie już wcielenie tej tajemniczej trupy reprezentującej karkołomny konglomerat wartości nihilistyczno-hedonistycznych. Stylistyka kompozycji, jak i okazjonalnych improwizacji oscyluje wokół eklektycznych brzmień nasuwających skojarzenia z kowalstwem artystycznym, przy czym obok tradycyjnego tworzywa w postaci żelaza, stali i metali kolorowych pojawiają się również inne pierwiastki: ekspresja, oryginalność i erudycja w stosowaniu odniesień do spuścizny muzycznej słusznie minionych pokoleń. Wysoki poziom technik rzeźbiarskich i zapaśniczych prezentowanych na scenie z powodzeniem wywołuje ekstazę nerwową wśród spragnionych wrażeń uczestników nabożeństwa.

W warstwie lirycznej da się słyszeć echa skandalicznych imprez bunga-bunga w towarzystwie znanych modelek z magazynów dla panów oraz praktyczne aspekty filozofii postmodernizmu przywołujące atmosferę długich jesiennych wieczorów spędzonych na dekonstrukcji zwłok z okolicznych miejsc pochówku i wyciu do księżyca w nadziei na odnalezienie sensu życiowej wędrówki.


PROCEZ - Gdańsk
straight edge radical old school metal
https://www.facebook.com/ProcezBand?fref=ts

Kolejną stację naszej proceZji będzie celebrował pobożny kolektyw czterech patriotycznych obywateli Polski północnej, którzy zamierzają poczęstować was zakazanym, acz soczystym owocem swojego żywota. Na jego życiodajne soki składają się wewnętrzna koordynacja i dyscyplina oraz jakże rzadkie w naszych czasach gramatycznie i semantycznie sensowne teksty.

Orkiestra potrafi "bić w mordę" rytmiczną agresją, po czym przechodzić w łagodne, nostalgiczne solo lub skomplikowany głęboki refren z porąbanym tempem czy riff prowokujący ku zadumie, by za chwilę osobiście przyjąć zwrotnego kopa w ryj i oddać cześć niepojętym siłom grawitacji. Jakże rzadko w tych czasach gotowi jesteśmy nadstawić drugi policzek! Czas zatem ruszyć szlakiem drogi krzyżowej: nieokiełznanej, nieobliczalnej, niełatwej, wymagającej - nie dla głupich pustaków ze stępiałą od używek percepcją, żądnych "żagi" dla upustu niewytłumaczalnej agresji w wydeptanym kurzu, cieknącej ślinie i smrodzie zapoconych pach. Tam nie liczy się muzyka, tylko łomot. Tu - liczy się sacrum i refleksja nad kondycyją i marnem losem człowieczem.


DRY - Gdynia
psychedelic impro hammond blues
https://www.facebook.com/dryflysuchamucha?fref=ts

Po sążnistym wycisku przyjdzie nam wrócić na ziemię. Będzie to jednak ziemia odmieniona, jak z folderów Świadków Jehowy. Wypełni ją postorgazmatyczny blask rozpraszający mroki średniowiecza i cienie Hiroszimy. Ostatnia grupa koncelebransów poprowadzi nas w otchłanie krainy przyprószonej LSD i uczyni każdego pełnoprawnym uczestnikiem detektywnistycznej ekspedycji w poszukiwaniu Króliczka. Kto wie? Może nawet pozwolą Wam pogłaskać jego sierść? Naturalnie, wówczas niezbędna będzie pisemna zgoda rodziców.

Nieświęta kosmiczna komunia popłynie ze sceny bez dodatkowych opłat. Jej działanie można będzie wzmocnić złocistym płynem sączącym się ze lśniącego lingamu za barem. Efekt kołysania uzyskany w transie można będzie skonsumować wedle uznania, uprasza się jednak o poszanowanie nietykalności osobistej współbiesiadników. Wszelkie efekty zbliżone do halucynacji należy uznać za część rzeczywistości.

DJ JACA - Gdańsk
after Rock's Not Dead + dyrekcja artystyczna

Zwieńczeniem wieczoru będzie uroczysta reminiscencja wszystkich proroctw, wizji i apokaliptycznych znaków zwizualizowanych w trakcie żywych kontr-aktów. Dokona ich skalisty patron i kwietny kapłan podziemnego kolejowego przybytku, nieślubne dziecko Janis Joplin i Jim'a Morrisona, poczęty rewolucyjną metodą ex-vitro zakazaną przez Ustawę o Wychowaniu w Trzeźwości.

Wielki Animator poprowadzi nas przez mroczne lasy, w których nietrudno potknąć się o Korzenie Sepultury jednak ostatecznym celem wędrówki będą arkadyjskie pejzaże nieodkrytych dotąd dzielnic San Francisco, Tangeru i Kalkuty oraz równoległe światy alternatywnego biegu dziejów. Z pewnością spotkamy po drodze Jeźdźców Apokalipsy, poetów Burzy i Naporu oraz ocalałe resztki spalonej tęczy. Nieoczekiwanie możemy również natknąć się na Kamień Filozoficzny, Atlantydę, jednorożce i brakujące skarpetki do pary.


Piwo od 4 zł !
Wstęp (tylko) 10 zł !

AMEN