stat
Impreza już się odbyła

Wybrzeże Gdańsk vs. Orlen Wisła II Płock

Przed szczypiornistami Wybrzeża Gdańsk niezwykle trudne zadanie. W sobotę, 5 grudnia, zmierzą się z rezerwami Wicemistrza Polski. I choć rywal znany, choć - wydawać by się mogło - mniej wymagający niż poprzedni, gdańszczanie nie mogą pozwolić sobie na najmniejsze nawet potknięcie.

Orlen Wisła II Płock wróci do gdańskiego AWFiSu po niespełna 2 tygodniach od meczu pucharowego. Wtedy to czerwono-biało-niebiescy zwyciężyli 32:27. Wiadomo jednak, że spotkania ligowe rządzą się zupełnie innymi prawami. - Co prawda, wygraliśmy, ale to nie oznacza ze teraz czeka nas spacerek. To będzie zupełnie inny mecz i zespół z Płocka postawi nam jeszcze cięższe warunki. Patrząc na nasz ostatni pojedynek z tym zespołem, musimy przyłożyć większa wagę do gry w obronie, musimy być dużo bardziej agresywni, żeby trudniej przychodziło im tworzenie sytuacji rzutowych. Musimy też zwrócić uwagę na Kacpra, który z meczu na mecz gra coraz lepiej i w ostatnim pojedynku rzucił nam sporo bramek -skomentował skrzydłowy Piotr Papaj.

W rozgrywkach minionej kolejki gdańszczanie zmierzyli się na wyjeździe z liderem tabeli, Warmią Traveland Olsztyn. W hali Urania nic nie poszło jednak po myśli gdańszczan. Koniec końców, musieli oni uznać wyższość zespołu z Olsztyna. Czerwono-biało-niebiescy ulegli 27:17. - Mecz w Olsztynie był jednym z najgorszych w naszym wykonaniu. - przyznał Papaj. - Po takim występie każdy chce udowodnić sobie i wszystkim, na co go stać. Musimy wyciągnąć wnioski ze wszystkich słabości, jakie pokazał nam mecz z Warmią i poprawić elementy naszej gry, które szwankują. Kibice mogą więc być spokojni o dodatkową motywację przed kolejnymi spotkaniami.

Jak przyznaje skrzydłowy - choć koniec roku, a zarazem rundy, coraz bliżej - nie ma mowy o jakimkolwiek odpuszczaniu. - Na pewno mecz z Orlenem potraktujemy bardzo poważnie i przygotujemy się do niego najlepiej, jak to będzie tylko możliwe. Chcemy się chociaż w małym stopniu zrehabilitować za ostatnią przegraną i podbudować przed następnymi meczami, które nas czekają jeszcze w tym roku i które na pewno łatwe nie będą. Spektakularne kontry i wybuchy radości po zdobytych bramkach Papaja z meczu na mecz dostarczają publice niezapomnianych emocji. - Jeżeli kibicom podoba się to, w jaki sposób gram i mogę dać im choć trochę radości, to super! Mogę się tylko bardzo cieszyć i obiecać, że zawsze będę dawał z siebie wszystko. Skrzydłowy zachwyca też fantastyczną w tym sezonie formą, ale daleki jest od popadania w przesadny optymizm - To, jak gram, nie mnie oceniać. Uważam, że na pewno mogłem zagrać kilka meczów lepiej, ale ogólnie jestem zadowolony. Nie ma jakiegoś tajemnego sekretu, a to, że ostatnio rzucam więcej, zawdzięczam przede wszystkim całej drużynie. To chłopaki stwarzają mi dogodne pozycje, ja tylko daje z siebie wszystko, żeby je wykorzystać. Największą pracę wykonują chłopaki, ja tylko staram się, żeby ich praca nie szła na marne - zakończył.

Sporo atrakcji dla młodych i starszych kibiców piłki ręcznej przygotowują organizatorzy sobotniego meczu Wybrzeża Gdańsk z Orlen Wisłą Płock. Osoby, które przyjdą do hali Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu obejrzą nie tylko sportowe widowisko, ale także wezmą udział w Mikołajkowej zabawie.

Spotkanie rozpocznie się o godzinie 16.00, ale organizatorzy zapraszają do hali już godzinę wcześniej. -Chcemy obchodzić Mikołajki wspólnie z naszymi kibicami.  Impreza będzie miała przede wszystkim charakter sportowy, ale chcemy, żeby nie zabrakło akcentów mikołajkowych. Przewidzieliśmy też sporo konkursów dla kibiców i atrakcji  dzieci, które przyjdą - Agnieszka Zemełka, dział marketingu SPR Wybrzeże Gdańsk.