Czy znacie historię 733 polskich dzieci, które w czasie II wojny światowej znalazły schronienie w Nowej Zelandii? Zapraszamy na film dokumentalny "Wygrać z przeznaczeniem" przybliżający ich przejmujące losy. Przed projekcją odbędzie się spotkanie z reżyserem filmu, Markiem Lechowiczem oraz Stanisławem Manterysem, redaktorem książki ze wspomnieniami i zarazem jednym z uchodźców z Pahiatua.
W 1944 roku rząd Nowej Zelandii zaprosił 733 polskich dzieci i 102 opiekunów do Pahiatua. Dzieci, w większości sieroty, pochodziły z polskich rodzin zesłanych przez Sowietów na Wschód. Po ewakuacji Armii Andersa i kilkudziesięciotysięcznej grupy cywilów z ZSRR trafiły do Iranu. Trudne warunki skłoniły polskie władze w Londynie do poszukiwania dla nich bezpiecznego schronienia. Swoją pomoc zaoferowała Nowa Zelandia.
Mali uchodźcy nie tylko znaleźli w Pahiatua przyjazną przystań, ale mieli też możliwość uczenia się w języku polskim. Stworzony dla nich obóz nazywano "Małą Polską". Po wojnie, mimo starań polskich władz komunistycznych, Nowa Zelandia umożliwiła dzieciom z Pahiatua pozostanie na swoim terytorium.
Przed projekcją zapraszamy na rozmowę ze Stanisławem Manterysem, który był jednym z dzieci z obozu w Pahiatua. Po wielu latach zebrał wspomnienia małych uchodźców w książkę "Dwie ojczyzny. Polskie dzieci w Nowej Zelandii. Tułacze wspomnienia". Spotkanie poprowadzi reżyser filmu "Wygrać z przeznaczeniem" Marek Lechowicz.