Wiemy, to banał, ale będzie to mecz godny finału. Tymczasem chodzi o "zaledwie" spotkanie grupowe. 10 czerwca w Gdańsku Hiszpania stoczy krwawy bój z Włochami. No i na koniec najlepsze. Mamy dla Was dwa bilety na to spotkanie!
Hiszpanie to aktualni Mistrzowie Świata i Mistrzowie Europy. Reprezentacja nr 1 w rankingu FIFA. Zespół właściwie kompletny. Wydawać by się mogło, że bez słabych punktów. Od 2008 roku, czyli od czasów sięgnięcia po mistrzostwo Starego Kontynentu, reprezentacja prowadzona przez Vicente Del Bosque jest na absolutnym topie i wcale nie zamierza zwalniać tempa. Lecz o ile przed Mistrzostwami Europy Hiszpanie uchodzili za mocnych, jak nigdy wcześniej, to teraz, przed samym EURO 2012, zdaniem wielu wcale już tacy mocni nie są. Dlaczego? Bo okrutny los mocnym ciosem z pięści wybił jej dwa zęby trzonowe. Do Polski nie przyjadą kontuzjowani Carles Puyol i David Villa. To spore osłabienie mistrzów. Zdaniem ekspertów Hiszpanie mają poważne obawy co do tego, czy uda się obronić tytuł. Wiele osób uważa, że del Bosque powinien odcinać się powoli od starej gwardii zastępując ją młodymi i głodnymi sukcesu piłkarzami, na przykład: Pedro, Ikerem Muniainem, czy Adrianem Lopezem. To, zdaniem obserwatorów i dziennikarzy, któryś z nich powinien zastąpić Villę. Jednak największe nadzieje hiszpański naród pokłada w Fernando Torresie. El Nino, po kilkunastu miesiącach strzeleckiej posuchy, odzyskał wigor i formę, a przede wszystkim - strzelecki instykt. I to właśnie Torres ma być pierwszą strzelą Mistrzów i godnie zastąpić w ataku Villę.
Starzy Mistrzowie, Włosi, do EURO podchodzą z optymizmem. Cesare Prandelli pokazał, że jest dobrym fachowcem, bowiem właściwie bezboleśnie zmienił wartę w swojej reprezentacji. W Squadra Azzura do głosu dochodzą młodzi, piekielnie utalentowani i spragnieni sukcesów zawodnicy pokroju Nocerino, Giovinco, Balzarettiego. Lecz w dalszym ciągu pierwsze skrzypce grają dawne asy - Andrea Pirlo, Antonio Di Natale, Gianluigi Buffon, Daniele De Rossi wspomagani przez może i niepokornego i nieobliczalnego, ale za to coraz lepszego Mario Balotelliego. To piekielnie szybki, zwinny, niezwykle efektowny i skuteczny napastnik, który bez ogródek przyznaje, że faworytem na EURO są Hiszpanie, ale... - My musimy patrzeć na siebie i uświadomić sobie, że niczego nam nie brakuje - przekonuje napastnik Manchesteru City, który może poprowadzić Azzurich na sam szczyt, albo pociągnąć ich na samo dno.
Po raz ostatni Włosi i Hiszpanie zagrali w sumie niedawno, w sierpniu 2011 roku. W meczu rozegranym w Bari górą byli gospodarze, którzy wygrali 2:1 (gole Montolivo, Aquilaniego i Xabiego Alonso z karnego).
No, to pogadaliśmy sobie o czekającym nas meczu, a teraz czas na konkrety. Mamy dla Was dwa bilety na to spotkanie. Każdy ma równe szanse, by wygrać te wejściówki. Co trzeba zrobić, żeby móc stanąć do walki? Otóż trzeba wziąć udział w naszej zabawie EUROBowling. Na czym to polega? Już wyjaśniamy.
Wystarczy, że wykupisz przynajmniej jedną pełną i nierabatowaną godzinę gry w kręgle, wydasz na barze przynajmniej 10 złotych i na koniec wypełnisz specjalny, otrzymany od Nas kupon, na którym, obok swoich danych, wpiszesz hasło reklamowe nawiązujące do Centrum U7 i piwa Carlsberg. To wszystko. . Co istotne, każdy z uczestników może wziąć udział w konkursie WIĘCEJ NIŻ JEDEN RAZ !
Laureatów Konkursu wyłoni komisja złożona z przedstawicieli Organizatora i Współorganizatora, która dokona oceny nadesłanych zgłoszeń pod kątem ich oryginalności i zgodności z tematem. Pełny regulamin prezentujemy Wam
TUTAJ .
No to co? Komu wejściówkę na mecz Hiszpanów z Włochami?