Z Berlina do Gdańska (w 245. rocznicę podróży Daniela Chodowieckiego)
Otwarcie wystawy: 6.07.2019 godz. 13.00
Artyści: Tomasz Kopcewicz, Agnieszka Piasecka, Barbara Piórkowska, Maciej Salamon, Małgorzata Żerwe
Wsparcie merytoryczne: Anna Schultz (Akademie der Künste w Berlinie), Magdalena Izabella Sacha (Uniwersytet Gdański)
Kurator: Marta Wróblewska
Koordynacja: Katarzyna Kucz-Chmielecka
Identyfikacja wizualna: Patrycja Orzechowska
Projekt i aranżacja wystawy: Patrycja Orzechowska i Agnieszka Jelnicka
Tłumaczenia: Agnieszka Andrzejewska (ANG), Peter Seraphim
Organizator: Dom Danela Chodowieckiego i Güntera Grassa / Gdańska Galeria Miejska
Projekt realizowany we współpracy z Akademie der Künste w Berlinie.
Specjalne podziękowania dla instytucji berlińskich: Französischer Dom, Druckwerkstatt im Kulturwerk des bbk berlin GmbH, Knoblauchhaus|Biedermeier-Museum| Stadtmuseum Berlin, Kupferstichkabinett | Staatliche Museen zu Berlin.
Co sprawia, że wybieramy się w podróż? Co mobilizuje nas do pokonywania wielokilometrowych tras? Potrzeba odpoczynku, ciekawość nieznanego, pragnienie nowych doświadczeń, tęsknota? Jaki wpływ wywierają podróże na nasze życie i co po nich pozostaje?
Osiemnastowieczny człowiek epoki Daniela Chodowieckiego miał zwyczaj odbywać tzw. Grand Tour. Na trasie takiego objazdu znajdowały się najważniejsze zabytki tworzące kulturowe dziedzictwo europejskie. Jego głównym celem było poznanie i zrozumienie. Jednakże, celem podróży samego Chodowieckiego, którą odbył między 1 czerwca a 18 sierpnia 1773 roku nie była edukacja. Kierowały nim raczej osobiste emocje, tęsknota za rodziną, a w szczególności matką, pozostawioną w Gdańsku.
Co wiemy o Chodowieckim? Że jako nastolatek opuścił Gdańsk i udał się za pracą do Berlina. Że dzięki swojej pracowitości i umiejętnościom zdobył tam ogromną popularność i ostatecznie doczekał się prestiżowej pozycji dyrektora Pruskiej Akademii Sztuki, którą zreformował w tak skuteczny i innowacyjny sposób, że jego pomysły funkcjonują w jej strukturze do dziś. Że z racji pochodzenia matki był blisko związany ze środowiskiem Hugenotów zarówno w Gdańsku, jak i w Berlinie. Z dorobku artystycznego, który po sobie pozostawił, możemy się domyślać, że zapewne był człowiekiem swojej epoki - pomnym na konwenanse, ale jednocześnie krytycznym, otwartym, ale zachowującym pewną dozę dystansu, dowcipnym, ale zawsze lekko moralizującym, a wreszcie chłonnym nowinek ze świata sztuki i literatury będącego coraz bardziej w zasięgu człowieka Oświecenia.
Jaki jest artystyczny związek Chodowieckiego z Gdańskiem? Naczelnym dziełem "gdańskim" jest bez wątpienia niezwykły dziennik podróży z Berlina do Gdańska, w którym Chodowiecki opisuje słowem i obrazem krok po kroku drogę, jaką u progu drugiego rozbioru Polski przebył konno, aby zobaczyć się z rodziną.
W czasach niesłychanie wzmożonej mobilności, związanej nie tylko z coraz bardziej dostępną turystyką, migracjami powodowanymi rozmaitymi przyczynami, a także wobec swobodnego przekraczania granic i rozwijającej się współpracy międzynarodowej pociągającej za sobą intensywną wymianą doświadczeń i myśli, wyruszyliśmy w podróż śladem Daniela Chodowieckiego. W jej trakcie poznaliśmy miejsca pamięci związane z jego osobą, twórczością, czasami, obserwując jak funkcjonują w dzisiejszej rzeczywistości. Odszukaliśmy także miejscowości, wsie, zakątki, w których robił postoje podczas swojej podróży konnej z Berlina ku Gdańskowi trwającej w 1773 roku aż 10 dni. Porównaliśmy jego impresje i komentarze, które zanotował podczas drogi po Prusach, do współcześnie zastanej przez nas sytuacji w Polsce i Niemczech. Inspirując się oryginalnymi rysunkami Chodowieckiego i jego notatkami, stworzyliśmy własną aktualną wersję dziennika z podróży, posługując się zarówno tradycyjnymi, jak i nowoczesnymi środkami wyrazu artystycznego. Prowadząc obserwacje własne, chcieliśmy przerzucić most między teraźniejszością a przeszłością, nałożyć na obecną rzeczywistość filtr osiemnastowiecznego człowieka, próbując poznać go bliżej. Było to doświadczenie nie tylko łączące epoki poprzez warstwy narosłych przez lata zmian geograficznych, politycznych i kulturowych, ale także przeżycie samego aktu pokonywania pewnej drogi, która dla Chodowieckiego była na tyle istotna, że postanowił stworzyć jej zapis, który do dziś stanowi chyba najważniejsze dzieło łączące go z Gdańskiem.