2024-11-30 16:59
Byłem, widziałem i hmmm...no to nie była AMJ jaką znam z płyt AMJ. Więcej tam było kwintetu z muzyką raczej "eksperymentalną". Pani Ania na dokładkę i tych kilka momentów było najlepszych. Szukam kolejnej okazji, by posłuchać i podziwiać AMJ ale w wersji jaką znamy sprzed lat.
2024-12-02 04:00
Muzyka była bardzo trudna do słuchania i dźwięki wydawane z siebie przez solistkę były niezbyt przyjemne dla ucha.Poza tym pierwszy raz spotkałam się z sytuacją gdzie artystka śpiewa tyłem do publiczności .
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.