2007-08-05 16:16
będzie się działo :)
2007-08-05 16:24
miła opcja by wyrwaś się choć na chwile z gdańskiego, miejskiego zgiełku sezonowego... na plaży w brzeźnie w namiocie żywca niby impreza alternatywna i z podobna grupa docelowa, ale ta ze względu na płatny wjazd wydaje się, że będzie bezpieczniejsza... poza tym zawsze można zaliczyć obie!
2007-08-06 23:46
konkret biba będzie, mam nadzieje tylko, że prąd nie siądzie hihi, w tamtym roku na poligonie balanga trwała do rana ;)
2007-08-07 02:56
No pieknie.Genialna rozgrzewka przed Ostroda Reggaae Fest.Jestem z Gdanska ale biore namiot bo nie bede w stanie wrocic jak impreza skonczy sie okolo 6.I zdecydowanie wybierajcie Poligon Morena a nie brzezno plaza bo tam
No pieknie.Genialna rozgrzewka przed Ostroda Reggaae Fest.Jestem z Gdanska ale biore namiot bo nie bede w stanie wrocic jak impreza skonczy sie okolo 6.I zdecydowanie wybierajcie Poligon Morena a nie brzezno plaza bo tam to wiadomo,wejscie za friko to nawalone drechy przyjda i bedzie niebezpiecznie.A tu wszystko lepsze,sklady,klimat.Pelna roznorodnosc mej kochanej muzyki reggae.\\\licze na dobry roots i jungle.Do zobaczenia bless you all!!
2007-08-08 19:13
Czy to znaczy, ze mozna wniesc grilla, czy cos? Jakies ognicho?
2007-08-08 19:26
Nie nie możesz wnieść swojego grilla, ani tym bardziej robić ogniska. Chodzi bardziej o to w jaki sposób jest to wszystko organizowane. Pragniemy nawiązać do typowych jamajskich potańcówek sound systemowych, gdzie na
Nie nie możesz wnieść swojego grilla, ani tym bardziej robić ogniska. Chodzi bardziej o to w jaki sposób jest to wszystko organizowane. Pragniemy nawiązać do typowych jamajskich potańcówek sound systemowych, gdzie na podwórkach, placach ustawiano paczki, serwowane było jedzonko, przez całą noc tańce itd. Grill będzie na miejscu, dania wegetariańskie i mięsne. Ogień chyba będzie w beczkach (więc coś ala ognisko, możesz przynieść patyki jak chcesz ;))
2007-08-09 13:02
DeHska, zawiodles mnie, a gdzie spirit of 69? :))))
2007-08-10 20:34
diajłaj, poniewaz robiony calkowicie wlasnymi silami black goodies i przyjaciol. bez nachalnego brandingu, sponsorow i nastawienia na zysk...
2007-08-12 16:04
szczerze mówiąc - zawiodłam się. Pijany Dhs popisujący się i ledwo trzymający na nogach - rozumiem, że to ostatnia impreza i w ogóle, ale przykro mi było patrząc jak Drewno From Las po prostu wsiada w samochód i z
szczerze mówiąc - zawiodłam się. Pijany Dhs popisujący się i ledwo trzymający na nogach - rozumiem, że to ostatnia impreza i w ogóle, ale przykro mi było patrząc jak Drewno From Las po prostu wsiada w samochód i z niesmakiem odjeżdza :( cóż ostatnio w Redzie też ich tak wykiwali :/ aż smutno się robi. Jak tylko zobaczyłam, że paru gostków goni i zamierza dość mocno i intensywnie wyżyć się na kolesiu, który wchodził na dach :( - to po prostu niefajne. Wiem, że imprezy tego typu są ekstra (też takie lubię) i rozumiem wysiłek włożony w organizację, ale jednak trzeba przemyśleć jeszcze parę rzeczy.... Fakt - było fajnie, ale nie do końca.... Pozdrawiam Drewno, na których koncert tak czekam a reszcie życzę rozsądnych myśli na ten temat....
2007-08-13 08:21
Przykro nam, że się zawiodłaś, ale przynajmniej mogła byś nie pisać głupot! DHS na nogach był, ale od 5 rano do 19 następnego dnia (38h), do tego musiał 3 krotnie rozmawiać z policjantami i dopilnować praktycznie samemu
Przykro nam, że się zawiodłaś, ale przynajmniej mogła byś nie pisać głupot! DHS na nogach był, ale od 5 rano do 19 następnego dnia (38h), do tego musiał 3 krotnie rozmawiać z policjantami i dopilnować praktycznie samemu wszystkiego, ciekawe czy udało by mu się to gdyby był tak strasznie pijany jak piszesz? Popisy to normalna sprawa w kulturze soundsystemowej i wogle jamajskiej, chyba, że ktoś się na polskim reggae wychowywał i jest hipisem. Co do Drewna to nie zagrali na własne życzenie, a do tego poinformowali nas pół godziny przed bibą (gitarzysta nie wrócił do kraju z wakacji w Chorwacji), więc nie pisz, że kogoś wykiwaliśmy, bo nas oskarżasz bezpodstawnie i jesli mieli byśmy osądzać według twoich kategori to my tu zostaliśmy przez Drewno wykiwani. Nie wiem też, gdzie widziałaś "z niesmakiem" odjeżdzającą załoge Drewna? Jak ich po prostu nie było. Jedynie był tylko Orz bo gra w Jahpanie, Aga jest jego kobietą więc była z nim, pojechali odwieść kumpla i wrócili, bawili się wyśmienicie. Gostkowie, któzy biegli się "wyżyć" na "kolesiu" jak piszesz, to jego kumple, któzy poszli nie jego linczować tylko właściciela terenu, który próbował go sciągnąć, sprawa się wyjaśniła i nikt nie ucierpiał tam. Następnym razem zanim coś wklepiesz w kompa to przeczytaj to kilka razy i przeanalizuj to dokładnie.
Imprezka jak najbardziej udana, chcemy podziękowąc wszystkim tym, którzy nas wsparli, zagrali dla Deski i przybyli na bibe.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.