Opinie (6)

  • A po polsku już trudno nazwać ten wypad? (5)

    • 14 1

    • Ma Kolega rację (2)

      Niemniej sam skrót MTB też chyba Kolegę w oczy kłuje? Myślę że pierwsza część nazwy jako cała jest w porządku. Rajd Kawowy Rowerzystów Górskich co prawda także brzmi intrygująco... może to jest i dobry pomysł?

      • 7 6

      • Może wprowadzać poczucie dyskryminacji. Wielu jeździ na góralach ale nie po górach a po mieście.

        I teraz co, osoby które jeżdżą na rowerach górskich po mieście są wykluczone z tego rajdu ?

        Nie chodzi mi w tym momencie o to żeby czepić się nazwy, a żeby czepić się czepiania się nazwy. Jak nie kręcił,

        I teraz co, osoby które jeżdżą na rowerach górskich po mieście są wykluczone z tego rajdu ?

        Nie chodzi mi w tym momencie o to żeby czepić się nazwy, a żeby czepić się czepiania się nazwy. Jak nie kręcił, żopa z tyłu. Każdy wie co to caffe, coffee i MTB.
        Niespełnionych miłośników polszczyzny odsyłam raczej na jakiś konkurs polonistyczny, na caffe ride MTB mogą nie uzyskać samospełnienia.

        • 0 0

      • Idąc tą drogą, proponuję zdelegalizować słowo suport. Nie jest polskie.

        Znieść używanie określenia gripshift. Od teraz obowiązuje fraza "manetki obrotowe". No a SPD to w ogóle dziwoląg. Pedały wpinane - jedyna słuszna nazwa. Krzesło elektryczne dla kogoś, kto użyje słowa downhill albo skrótu

        Znieść używanie określenia gripshift. Od teraz obowiązuje fraza "manetki obrotowe". No a SPD to w ogóle dziwoląg. Pedały wpinane - jedyna słuszna nazwa. Krzesło elektryczne dla kogoś, kto użyje słowa downhill albo skrótu DH -
        kolarstwo zjazdowe i basta.

        Wyluzujcie z tą polszczyzną na siłę. Realizujcie się na konkursach polonistycznych. Żargon rowerowy pełen jest skrótów i zapożyczeń, każdy wie o co chodzi i niech tak zostanie.

        • 0 0

    • To ciekawe (1)

      Co zrobiono że słowem "kawa". Tu jest ono po wlosku, ale może być przez jedno " f" po francusku. Gdyby po angielsku to "coffee". A kawiarnia to cafe po angielsku, francusku, lub coffee shop w języku wyspiarzy. To drugie

      Co zrobiono że słowem "kawa". Tu jest ono po wlosku, ale może być przez jedno " f" po francusku. Gdyby po angielsku to "coffee". A kawiarnia to cafe po angielsku, francusku, lub coffee shop w języku wyspiarzy. To drugie jednak w Holandii oznacza sklep i miejsce do jarania zioła i złe skojarzenia powoduje.
      Może pojechać na kawę i ciastka do Kartuz?

      • 6 0

      • Organizator to po prostu poliglota ;)

        Nawet po polsku nie potrafi się dobrze wypowiedzieć

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.