Opinie (6)

  • BŁĄD

    Zgodnie z danymi pętla ma 25km a nie 20, a dystanse to 25, 50, 75km.

    • 7 0

  • (1)

    Od paru lat startowałem w różnych imprezach rowerowych, biegowych, duathlon-owych, i jeszcze nigdy nie narzekałem. No ale po "Cartusia MTB" chyba się nie da. Oznakowanie trasy fatalne, nikt na starcie nie wytłumaczył

    Od paru lat startowałem w różnych imprezach rowerowych, biegowych, duathlon-owych, i jeszcze nigdy nie narzekałem. No ale po "Cartusia MTB" chyba się nie da. Oznakowanie trasy fatalne, nikt na starcie nie wytłumaczył dokładnie jak będą wyglądać znaczniki (moim zdaniem były za małe, narysowane na kamieniach na polnych drogach w ulewnym deszczu nie były widoczne), z rozmów jakie słyszałem na mecie wynikało, że pewnie połowa uczestników pogubiła trasę.
    Następny minus - opłata startowa 40zł i 80 zł może być, ale na mecie dostałem "medal - otwieracz do piwa", i pół piwa (za tą cenę można by oczekiwać więcej.
    No i brak klasyfikacji troszeczkę doskwiera, bo z chęcią przeanalizowałoby się wyniki (do tego nie można się czepiać bo brak klasyfikacji zaznaczony był w regulaminie).
    Żeby nie być całkowitym malkontentem uważam że impreza zasługuje na ocenę 4-, moim zdaniem jest co poprawić i pewnie za ro będzie lepiej. Ogólnie rzecz biorąc nie żałuje wydanych pieniędzy, ani przejechanych kilometrów. Nie wiem tylko czy pamiątkowy medal powiesić z innymi czy wrzucić go do szuflady w kuchni z innymi otwieraczami. Pozdrowienia dla organizatorów i współuczestników.

    • 9 3

    • Maćku,

      Chyba nie słuchałeś, gdy na starcie tłumaczono oznakowanie trasy. Oznakowanie zupełnie wystarczające - wystarczyło na rozwidleniach spojrzeć na glebę i od razu widać było sierżantów. Na mecie mogłeś się dowiedzieć kiedy

      Chyba nie słuchałeś, gdy na starcie tłumaczono oznakowanie trasy. Oznakowanie zupełnie wystarczające - wystarczyło na rozwidleniach spojrzeć na glebę i od razu widać było sierżantów. Na mecie mogłeś się dowiedzieć kiedy i gdzie będziesz mógł poznać swój czas.
      Co do ceny... gdzie za taką kwotę zjesz do bólu swojskich wyrobów, łącznie z lokalną nalewką bzową? Chyba to Twoja pierwsza impreza AndGo, bo najwyraźniej jeszcze nie poczułeś idei tych imprez. To nie są imprezy dla ścigantów, golinogów i ściśnieniowanych napierdzianych do środka sportowców-amatorów - to imprezy dla ludzi kochających jazdę rowerem i spędzających miło czas na postojach. Tylko tacy nie mijają bufetów w trosce o swój wynik. Żeby nie było - lubię się pościgać, tak na szosie, jak i w górach. Tu przyjechałem zupełnie po co innego i to dostałem.

      • 3 0

  • hm

    • 0 0

  • Caruzy mtb (1)

    Chciałbym odnieść się do przedmówcy. Ja natomiast startowałem po raz pierwszy w życiu . Trasa świetnie oznaczona , nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem drogi. Medal mi się podoba - czyli to kwestia gustu .

    Chciałbym odnieść się do przedmówcy. Ja natomiast startowałem po raz pierwszy w życiu . Trasa świetnie oznaczona , nie miałem żadnych problemów ze znalezieniem drogi. Medal mi się podoba - czyli to kwestia gustu . Natomiast jeżeli kolega twierdzi że za te 40zł dostał mało to może dodam że po drodze były bufety obficie zaopatrzone(chyba że kolega trasę pomylił i ominął) i na mecie był ciepły makaronik z chłodnym piwkiem co po takiej trasie było idealnym rozwiązaniem. Do tego darmowy masaż , prysznic , kąpiel rowerów i wspaniała obsługa.
    Gratuluję organizatorom! Za rok wracam :)

    • 1 0

    • Re: Caruzy mtb

      Potwierdzam impreza na 4-, wierzę że za rok będzie lepiej. Chętnie wrócę i przejadę nie tylko jedno okrążenie, lecz należę do tej grupy osób która również pogubiła trasę i to niejednokrotnie. Fakt może byłem roztargniony

      Potwierdzam impreza na 4-, wierzę że za rok będzie lepiej. Chętnie wrócę i przejadę nie tylko jedno okrążenie, lecz należę do tej grupy osób która również pogubiła trasę i to niejednokrotnie. Fakt może byłem roztargniony i poirytowany z uwagi na przechodzącą nad głową w tym czasie burzą wraz z silnymi opadami deszczu, ale to nie usprawiedliwia organizatorów aby w następnych edycjach lepiej oznakowali trasę. Przecież to nie miała być jazda na orientację (chyba że się mylę) a w niektórych miejscach tak to wyglądało. I wydaje mi się że nie byłem odosobnionym przypadkiem jeżeli chodzi o bezskuteczne poszukiwania sierżantów na niektórych skrzyżowaniach tych ciekawych, leśnych szlaków. Reasumując jeżeli w przyszłym roku poprawione zostanie oznakowanie tras to będzie jedna z lepszych imprez dla amatorów górskiej jazdy na rowerach w naszym regionie tym bardziej dla osób które dopiero zaczynają przygodę z mtb.

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.