2019-10-12 09:08
Przedwyborczy "antyfaszystowski" koncert piosenek M. Ditrich w wykonaniu Celiny Muzy z Berlina - żenada. Pojawiająca się artystce w snach Marlena, która przestrzega przed polskim faszyzmem ("u nas zaczynało się tak samo
Przedwyborczy "antyfaszystowski" koncert piosenek M. Ditrich w wykonaniu Celiny Muzy z Berlina - żenada. Pojawiająca się artystce w snach Marlena, która przestrzega przed polskim faszyzmem ("u nas zaczynało się tak samo - od obrony rodziny"), głos Muzy ustawiony "na Marlenę" za nisko, dużo lepiej brzmi jej naturalny, bliższy sopranu. Wszystko razem - raczej gniot.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.