Opinie (1)

  • chillout

    środa to najgorszy dzień w contraście, Pan Tomek Buza przynudza niemiłośierni smętnymi kawałkami puszczanymi z płyty a sam wygląda przy tym jakby bolało go samo siedzenie na miejscu dja. przy takiej muzyce z piwem można

    środa to najgorszy dzień w contraście, Pan Tomek Buza przynudza niemiłośierni smętnymi kawałkami puszczanymi z płyty a sam wygląda przy tym jakby bolało go samo siedzenie na miejscu dja. przy takiej muzyce z piwem można tylko zasnąć,zamiast dac powera w środku tyg,czlowiek czuje się ospały i jeszcze bardziej zmęczony niż przed przyjściem do contrastu.kiedyś w śr w contraście możnabyło pobawić się przy kawałkach lat 70' 80' i to było coś. wesoła atmosfera,ożywione towarzystwo,kierownikom proponuje przywrócenie żywiołowych śród i pożegnanie nudnego i smętnego Pana Tomka

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.