Opinie (6) 3 zablokowane

  • ??? (1)

    ale z muzą słabo !!!!!!!!

    • 8 6

    • No

      I ten tede ehhh

      • 4 1

  • (1)

    byłem w zeszłym roku, jak dla mnie nuda nieziemska. W porównaniu z takim Night of the Jumps, gdzie wszystko jest dokładnie zorganizowane i dopięte na ostatni guzik, Baltic Games to placyk zabaw. Nie plac. Placyk. Totalna

    byłem w zeszłym roku, jak dla mnie nuda nieziemska. W porównaniu z takim Night of the Jumps, gdzie wszystko jest dokładnie zorganizowane i dopięte na ostatni guzik, Baltic Games to placyk zabaw. Nie plac. Placyk. Totalna dezorganizacja, każdy robi co i gdzie chce, ludzie po sobie jeżdżą, ktoś oberwie deskorolką w łeb, siedzenie na trawie... nie, jak dla mnie kasa wywalona w błoto.

    • 3 3

    • kwestia gustu

      dla mnie Night of the Jumps był nieziemską nudą... BG jest innym rodzajem imprezy - możesz oglądać a jednocześnie czynnie w niej uczestniczyć; taki duży skatepark - wolność, swoboda.
      No i nie porównuj kosztów, bo to zupełnie dwie różne bajki... :)

      • 2 0

  • Byłem w 2011, 45zł o ile pamiętam za wszystkie dni, było nawet fajnie. Później przenieśli się do Ergo, było mało ludzi i już tam nie poszedłem i jakoś zniechęciło to do pojawienia się drugi raz.

    • 0 0

  • Koncerty grane do 5 rano?

    Koncerty do 5 rano to totalna porażka. Współczuję sąsiadom i mieszkańcom. Przecięcie. Nie mogą grać jak zwykle do 23?

    • 1 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.