Cyrulik sewilski z 1999 r. Opinie o spektaklu

Cyrulik sewilski z 1999 r.

Opinie (16)

  • Moze być, tylko te tempa żałobne

    Zabawne to bylo, wokalnie nawet. Znam dla odmiany nagrania i naprawdę podziwiam pana Jacka Szymańskiego, ze tak dobrze i lekko wyśpiewuję te niewdzięcznie pisane zygzaki. Bravo! Jakoś by się przydało wiecej forte u

    Zabawne to bylo, wokalnie nawet. Znam dla odmiany nagrania i naprawdę podziwiam pana Jacka Szymańskiego, ze tak dobrze i lekko wyśpiewuję te niewdzięcznie pisane zygzaki. Bravo! Jakoś by się przydało wiecej forte u Koreanki, bo jej nie słychac. Ta burza to chyba jakiś uwiąd i chyba nie orkiestry, bo jej się powinno spieszyć do domu...dyrygent bez jaja?

    • 0 0

  • Polecam!!!!!!!

    Byłam na "Cyruliku" po raz nie wiem, który. Wcześniej z Jaromirem Trafankowskim, potem z L. Skrlą w roli cyrulika. Miałam okazję zobaczyć tę operę również we Włoszech. Mam więc skalę porównawczą. Wczorajsze

    Byłam na "Cyruliku" po raz nie wiem, który. Wcześniej z Jaromirem Trafankowskim, potem z L. Skrlą w roli cyrulika. Miałam okazję zobaczyć tę operę również we Włoszech. Mam więc skalę porównawczą. Wczorajsze przedstawienie było świetne. Pod każdym względem! Rozyna- "perełeczka". Figaro- mistrz kunsztu wokalnego i aktorskiego. Pan Jacek Szymański - moim zdaniem (odmiennym jednakowoż od zdania "przyszłej śpiewaczki", czyli osoby, która wpisała się przede mną) posiada niezwykłe możliwości wokalne i aktorskie, no i w pełni je wykorzystuje. Jest zabawny, szarmancki, wzruszający, po prostu świetny! Miałam nawet wrażenie, że wczorajszy spektakl zagrał z jeszcze większym zaangażowaniem, niż poprzednie, na co moim zdaniem, wpływ mogła mieć urocza partnerka u boku.... Ale to, oczywiście, moje subiektywne odczucie. Nie mogłabym nie wspomnieć o przeuroczym Bartolo, Don Basiliu i Bercie!!! Zespół doborowy. Dziękuję za piękne przedstawienie. Wirtualny potężny bukiet dla każdego z artystów, (trochę prywaty na koniec wpisu) a dla pana Jacka dodatkowo dużego buziaka!!! :))))

    • 0 0

  • wspaniale!

    Widziałam i słyszałam "Cyrulika Sewilskiego" kilka razy i nieodmiennie jestem zauroczona muzyką Rossiniego. Wczorajszy spektakl to popis wokalny i aktorski wszyskich wykonawców. P.Rena Fujii urzekała świeżym, pięknym

    Widziałam i słyszałam "Cyrulika Sewilskiego" kilka razy i nieodmiennie jestem zauroczona muzyką Rossiniego. Wczorajszy spektakl to popis wokalny i aktorski wszyskich wykonawców. P.Rena Fujii urzekała świeżym, pięknym sopranem, p. Jacek Szymański - jak zwykle - wspaniały w partii Almavivy, świetny p.Leszek Skrla. P.B.Tomaka i p.R.Smęda rozbawili widzów bardzo skutecznie. To był wspaniały wieczór. Zmartwiła mnie wiadomość, że ta opera ma być zdjęta z afisza. DLACZEGO???

    • 0 0

  • meeeee,meeee

    Co oznacza nagłówek?Idz i sam sprawdz.Jak wyjdzie facet i będzie śpiewał o swojej miłości z kartki to przypomnij sobie kochany widzu ten nagłówek.Co do reszty to OK. jak na naszą Operę oczywiście.Podobają mi się opinie

    Co oznacza nagłówek?Idz i sam sprawdz.Jak wyjdzie facet i będzie śpiewał o swojej miłości z kartki to przypomnij sobie kochany widzu ten nagłówek.Co do reszty to OK. jak na naszą Operę oczywiście.Podobają mi się opinie "widzów"zachwyconych poziomem solistów zwłaszcza miejscowych(meee,meeeee) dlatego z tego miejsca pozdrawiam naszych solistów ich krewnych,kochanki(ów), czyli .tz."widzów". Poza Panem(meee,meee) dzisiaj-fajnie.

    • 0 0

  • Trudno powiedziec

    Ponieważ pierwszy raz byłam w operze trudno mi wyrazic jakąś fachową opinię, no cóż najbardziej przeszkadzały mi niestety napisy, które trzeba czytac i które całkowicie psują efekt całego spektaklu, poza tym nie było to

    Ponieważ pierwszy raz byłam w operze trudno mi wyrazic jakąś fachową opinię, no cóż najbardziej przeszkadzały mi niestety napisy, które trzeba czytac i które całkowicie psują efekt całego spektaklu, poza tym nie było to takie śmieszne jak opisują, ale warto było pójśc. Na pochwałę zasługuje pan, który grał opiekuna Rozyny, a najlepszy głos miał pan Skrla.

    • 0 0

  • Grajcie Cyrulika

    Ile razy planuje pójście do opery - okazuje się to niemożliwe
    Moja ulubiona opera -Cyrulik jest tak rzadko grana... szkoda bo słyszałem że warto pójść

    • 0 0

  • brawo!

    Mnie sie podobało! Ecco ridente in cielo było wspaniałe. Brawo Panie Jacku!

    • 0 0

  • Radość +śmiech = sukces

    Spektakl, który obejrzałam 16 stycznia rozbawił mnie do łez. Świetne kreacje aktorskie i wokalne stworzyli w roli kochanków M. Witczak i J. Szymański, oraz ich prawa ręka Figaro - czyli L.Skrla. Jednakże na szczególne

    Spektakl, który obejrzałam 16 stycznia rozbawił mnie do łez. Świetne kreacje aktorskie i wokalne stworzyli w roli kochanków M. Witczak i J. Szymański, oraz ich prawa ręka Figaro - czyli L.Skrla. Jednakże na szczególne uznanie zasługuje A. Kijewski, który w roli Bartola był niezwykle skutecznym wyzwalaczem śmiechu i Maciej Wójcicki, który tego dnia obchodził 30lecie swojej pracy artystycznej. W Cyruliku muzyka nie tylko uspokaja, ale także wprawia w taki nastrój, że zaraz chce się śpiewać i tańczyć. Szkoda tylko, że nie każdy jest obdarzony taką dykcją jak soliści Opery Bałtyckiej. Z chęcią wybrałabym się jeszcze raz, ale ciekawa jestem innych przedstawień.

    • 0 0

  • Widziałem...

    Widziałem Cyrulika w paru incenizacjach, ta wydaje się najsłabszą.
    Wokalnie spektakl jest na poziomie średnim, a reżysersko to tragedia.
    Brak pomysłów, brak logiki.( jedynie Doktor Bartolo broni się- cóż

    Widziałem Cyrulika w paru incenizacjach, ta wydaje się najsłabszą.
    Wokalnie spektakl jest na poziomie średnim, a reżysersko to tragedia.
    Brak pomysłów, brak logiki.( jedynie Doktor Bartolo broni się- cóż lata warsztatu).
    Nie podoba mi się pomysł śpiewania pa włosku i po polsku.
    Uważm że taki rodzaj opery można z powodzeniem wykonać w języku polskim. Jest to opera komiczna a dowcip dociera tylko wówczas, gdy jest podany w rodzimym języku. Ogólnie 3+ ...oiczywi ście tylko moim zdaniem.

    • 0 0

  • opera-cja!

    Muszę powiedzieć, że się nie zawiodłem! Ten rodzaj sztuki jest ciągle żywy i wciąż bawi, chociaż podchodziłem do tej rozrywki bardzo sceptycznie! Czasami warto pobawić się w sztywniaka i poczuć się jak "półtora gościa". A przedstawienie zabawne no i muzyka świetna... Jako laik i nowicjusz się nie zawiodłem... Polecam!

    • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.