2013-10-07 02:06
DP1 to gorzkie spojrzenie na codzienność - bardzo ciekawe, nieco subtelne studium dehumanizacji człowieka we współczesnej cywilizacji. Artyści jak zdaje się nie splądrowali wszystkiego do cna pozostawiając jednak wiele z
DP1 to gorzkie spojrzenie na codzienność - bardzo ciekawe, nieco subtelne studium dehumanizacji człowieka we współczesnej cywilizacji. Artyści jak zdaje się nie splądrowali wszystkiego do cna pozostawiając jednak wiele z tematów życia w konsumcjonizmie czy płytkości kultury popularnej poza swoją sztuką (np. kicz reklamy, macdonaldyzacja, przeładowanie zbędnymi informacjami itd - z tego dało by się artystycznie jak sądzę wycisnąć dużo więcej). Były jednak i lalki barbi, i samochodziki, i strojenie się w foliowe woreczki z supermarketu no i życie w tłumie (miejmy nadzieje, że nikt nie zbuduje w Polsce drugiej Japonii, gdzie samobójstwo często jest jedynem wyjściem ze społecznego systemu edukacyjno-pracowniczego) no i dużo więcej... w sumie bardzo subtelne i warte uwagi choć moim zdaniem zbyt mało wyciśnięto z tak obszernego i dającego pole do popisu tematu.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.